Znał trzech papieży, czy zostanie kolejnym? Kim jest Robert Sarah

Robert Sarah
7 maja początek konklawe. Jak wygląda?
Źródło: Reuters

Znał osobiście trzech papieży - Jan Paweł II mianował go biskupem, Benedykt XVI ogłosił kardynałem, Franciszek podniósł do rangi kardynała prezbitera. Jedni widzą w nim nieprzejednanego konserwatystę, inni człowieka wiernego swojemu wychowaniu, tradycji i przekonaniom. Kim jest Robert Sarah?

Kluczowe fakty:
  • Kardynał Robert Sarah ma 80 lat i pochodzi z Gwinei. Watykaniści i media wymieniają go jako jednego z faworytów rozpoczynającego się w środę konklawe.
  • Jednym z decydujących momentów jego życia było spotkanie z Janem Pawłem II.
  • Uznawany jest za kardynała "bardzo ortodoksyjnego". Jego receptą na kryzys w kościele jest "trzymanie się mocno doktryny" Kościoła.
  • Jakie ma szanse, by zostać nowym papieżem?

15 czerwca skończy 80 lat, więc jest to najprawdopodobniej ostatnie konklawe, w którym będzie mógł oddać swój głos. Kiedyś najmłodszy biskup Afryki, dziś jeden z najbardziej doświadczonych i szanowanych kardynałów. "Z dala od ojczyzny, w Rzymie, serce Roberta Saraha zawsze pozostało przy jego afrykańskich braciach, przy tych wszystkich, którzy cierpią z powodu wojny, choroby, głodu" - pisał we wstępie do książki "Bóg albo nic. Rozmowa o wierze" współautor wywiadu-rzeki z kardynałem, Nicolas Diat.

Robert Sarah
Robert Sarah
Źródło: FABIO FRUSTACI/EPA/PAP

Piłka i seminarium

Urodził się w Ourouss w Gwinei, kilka kilometrów od granicy z Senegalem. Jak mówił w 2022 roku tygodnikowi "Paris Match", jego rodzinna chata nie miała mebli, a podłoga była z gliny, za to panował tam spokój. "Mieszkałem wśród baobabów, palm, magnolii. Mój ojciec pracował na roli. Pomagałem mu" - opowiadał kardynał. Z dzieciństwa wspomina proste jedzenie i mecze piłkarskie rozgrywane z kolegami. "Byłem dobrym napastnikiem, często strzelałem gole" - chwalił się tygodnikowi kardynał. Zainteresowanie piłką zostało mu do dziś. Jak przyznał, chętnie śledzi mecze, szczególnie Realu i Barcelony.

Choć rodzice nie żyją, kardynał wraca do domu co roku, na Boże Narodzenie. "Znajduję tam wszystko: kwiaty, kolory, zapachy, kilku przyjaciół, którzy - tak jak ja - zestarzeli się i których informuję o zmianach na świecie. I radzę im, aby nie porzucali swojego skarbu, czyli wartości przekazywanych przez starszych, swojej tożsamości, swojej kultury" - cytuje go tygodnik.

To prowadzona w okolicy szkoła założona przez francuskich misjonarzy pokazała mu dalszą drogę. Widząc jego żarliwość, zaproponowali mu kształcenie w seminarium. I choć rodzice uważali początkowo, że to się nie może udać, on dopiął swego. Najpierw było Bingerville, miasto w południowo-wschodniej części Wybrzeża Kości Słoniowej, potem Francja, Jerozolima i Rzym.

Spotkanie z Janem Pawłem II

Jak pisze "Paris Match", decydującym momentem w życiu ciągle młodego jeszcze księdza Roberta było spotkanie w 1979 roku z papieżem Polakiem, Janem Pawłem II. Ten zaprosił go do Rzymu, by poinformować o tym, że zostanie najmłodszym biskupem Afryki. Sarah miał wówczas 34 lata, a papież w trakcie rozmowy nazywał go "dzieckiem". Choć spotkanie miało trwać pięć minut, przerodziło się we wspólny lunch i dwie godziny rozmów.

To otworzyło mu drzwi do najwyższych stanowisk w Kościele. Był przewodniczącym Konferencji Episkopatu Gwinei (1985-2001), sekretarzem Kongregacji ds. Ewangelizacji Narodów (2001–2010), przewodniczącym Papieskiej Rady "Cor Unum" (2010–2014) i prefektem Kongregacji Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów (2014–2021).

Robert Sarah
Robert Sarah
Źródło: Vandeville Eric/ABACA/PAP

Dziś wielu watykanistów widzi w nim przede wszystkim twardego konserwatystę. "Uchodzi za kardynała bardzo ortodoksyjnego, jeśli chodzi o nauczanie Kościoła, a jednocześnie bardzo zatroskanego o wymiar ewangelizacyjny. Zależy mu, żeby Kościół nie rozmył się w morzu sekularyzacji - oceniał Paweł Bieliński z Katolickiej Agencji Informacyjnej. Jest zwolennikiem mszy "ad orientem" gdzie kapłan stoi tyłem do wiernych, zwrócony - jak oni - przodem do ołtarza, a przeciwnikiem komunii udzielanej "na rękę". Krytykuje radykalny islamizm, ale też "ideologię gender", czy związki osób tej samej płci. Aborcja i eutanazja prowadzą, jego zdaniem, do "zniszczenia naturalnych instytucji małżeństwa i rodziny" - przypomina w jego sylwetce portal College of Cardinals.

Kardynał Sarah mówi o kryzysie w Kościele, który jego zdaniem jest kryzysem wiary. I ma na niego receptę: "Trzeba trzymać się mocno doktryny, wielowiekowego nauczania Kościoła, które jest niezmienne. Nie ma zbawienia, ocalenia, jeśli człowiek nie trzyma się mocno Objawienia i doktryny. Kościół nie ma przyszłości, jeśli nie będzie się modlił. Żaden człowiek nie ma przyszłości, jeśli się nie modli" - mówił w 2019 roku w Warszawie, cytowany przez vaticannews.

Porusza go los ubogich, potrzebujących pomocy. Osób z jego kontynentu, próbujących szukać lepszego życia. Po jednej z katastrof łodzi z migrantami zmierzających do Europy oburzony pytał: "Wielu migrantów, którzy przechodzą przez Libię, aby dotrzeć do Europy pochodzi z mojego kraju, Gwinei. Osobiście znam, ochrzciłem i udzielałem ślubu rodzicom niektórych z tych, którzy zginęli na morzu. (...) To uczciwi i zdesperowani ludzie, którzy są zmuszani do popełniania błędów. Europa i Zachód muszą pomóc Afryce zatrzymać jej synów, którzy będą jej przyszłością i gwarancją jej rozwoju" - cytuje go "Paris Match".

To, co się dla niego liczy naprawdę, opisuje jeszcze jeden cytat. "Jesienią 2014 roku, kiedy papież Franciszek mianował go na nowe funkcje, kardynał był smutny. Inni cieszyliby się tak olśniewającym awansem, paradowaliby jak pawie z rozpostartymi ogonami… Robert Sarah o nic się nie ubiegał. O nic nie prosił. Pragnął tylko nadal służyć ubogim" - pisał o nim Nicolas Diat.

Sarah mówi płynnie po francusku, włosku i angielsku. Jego konto na platformie X (dawniej Twitter) śledzi ponad 200 tys. osób, profil na Facebooku 100 tysięcy. Ma na koncie kilka cenionych książek. Promował je m.in. w naszym kraju.

Robert Sarah
Robert Sarah
Źródło: Paweł Kula/PAP

Czy jego koledzy uznają, że po Franciszku Kościół potrzebuje twardego konserwatysty? A może na decyzji zaważy jego wiek? Zdaniem części watykanistów kardynałowie mogą postawić tym razem na jednego ze swoich najstarszych kolegów. Sarah, jako kardynał, uczestniczył już w wyborze papieża - podczas konklawe, które wskazało Jorge Bergoglio. Czy teraz zostanie jego następcą?

Czytaj także: