Kosowo. Za serbskie tablice 150 euro kary dla kierowców

Źródło:
PAP, N1
Protesty Serbów w Kosowie ws. tablic rejestracyjnych (wideo archiwalne)
Protesty Serbów w Kosowie ws. tablic rejestracyjnych (wideo archiwalne)Reuters
wideo 2/2
Protesty Serbów w Kosowie ws. tablic rejestracyjnychReuters

W sobotę mija termin wyznaczony przez rząd Kosowa na przerejestrowanie pojazdów z serbskimi tablicami rejestracyjnymi na te wydane przez instytucje kosowskie. Za posiadanie serbskich tablic grozić będą odtąd kary w wysokości 150 euro - donoszą lokalne media. Kwestia tablic rejestracyjnych była w ostatnich latach źródłem napięć między Belgradem a Prisztiną.

- Dotąd przerejestrowano 3300 samochodów. Niewykluczone, że osiągniemy liczbę 3400 pojazdów - poinformował w piątek zastępca dyrektora policji w regionie północnym Kosowa Veton Eljshani. - Interes obywateli zmusił nas wcześniej do złożenia wniosku o przedłużenie terminu do ministerstwa spraw wewnętrznych. Nie mamy jednak w tej chwili innych wniosków i właściwie nie ma powodu, by termin ponownie musiał zostać przedłużony - dodał.

Termin ponownej rejestracji pojazdów miał upływać 1 grudnia, jednak rząd Kosowa przedłużył go o kolejne 15 dni ze względów technicznych.

CZYTAJ WIĘCEJ: Tymczasowe dokumenty, tablice rejestracyjne, Wspólnota Gmin Serbskich. Powody napięć między Serbią i Kosowem

- Jeśli w sobotę policja natknie się na te samochody (należące do mieszkańców Kosowa i posiadające tablice wydane przez Belgrad - red.), zatrzyma je, skonfiskuje tablice, odbierze prawo jazdy kierowcy i wyda mandat w wysokości 150 euro - wyjaśnił Eljshani. - Jeśli ponownie natkniemy się na ten sam pojazd, zostanie on zatrzymany i wysłany do urzędu celnego - dodał.

Spór o tablice rejestracyjne

Kwestia tablic rejestracyjnych wywołała w zeszłym roku serię kryzysów na zamieszkiwanej w większości przez Serbów północy Kosowa, ich wyjście z kosowskich instytucji oraz protesty, podczas których barykadami blokowano drogi tej części kraju.

Powodem napięć była decyzja władz w Prisztinie o obligatoryjnej wymianie serbskich tablic rejestracyjnych sprzed 1999 roku, z których korzystało jeszcze około 10 tysięcy osób na północy Kosowa.

Protesty przeciwko temu zarządzeniu miały miejsce już we wrześniu 2021 roku, a nasiliły się latem 2022 roku, kiedy kosowscy Serbowie zablokowali przejścia graniczne z Serbią.

Międzynarodowe siły pokojowe NATO w Kosowie - KFOR - ogłosiły, że są gotowe do interwencji w przypadku dalszej eskalacji.

CZYTAJ WIĘCEJ: Prezydent Kosowa: Serbia planuje anektowanie północy kraju

Sprawa tablic rejestracyjnych - przy pośrednictwie Unii Europejskiej - została uzgodniona pomiędzy przedstawicielami Kosowa i Serbii w listopadzie 2022 roku.

Napięcia między Kosowem i Serbią

Unia Europejska nasiliła wysiłki na rzecz poprawy stosunków Serbii i Kosowa. Zachód wie, że Rosja próbuje destabilizować Bałkany, aby przynajmniej trochę odwrócić uwagę od swojej inwazji na Ukrainę.

Serbia utraciła kontrolę nad Kosowem po kampanii zbrojnej NATO w 1999 roku przeprowadzonej w odpowiedzi na zbrodnie dokonywane na ludności cywilnej w tej części byłej Jugosławii.

Serbia odmawia uznania ogłoszonej w 2008 roku niepodległości swej byłej prowincji. W liczącym około 1,8 mln mieszańców Kosowie mieszka blisko 120 tys. Serbów.

Autorka/Autor:momo/adso

Źródło: PAP, N1