"Nie należy ulegać panice, należy całkowicie ufać w to, co robi włoskie Ministerstwo Zdrowia"

Solidarność z Włochami, zmagającymi się z kryzysem na tle szerzenia się w tym kraju koronawirusa, wyraziła w środę w Rzymie komisarz Unii Europejskiej do spraw zdrowia Stela Kiriakidu. Oceniła, że władze tego kraju podjęły zdecydowane i szybkie kroki. Zaufanie do Włoch deklaruje też Światowa Organizacja Zdrowia (WHO).

Najnowszy bilans koronawirusa we Włoszech to 12 ofiar śmiertelnych, 400 zarażonych. To największe ognisko epidemii w Europie i czwarte na świecie, po Chinach, Korei Południowej i statku wycieczkowym Diamond Princess u wybrzeży Japonii.

Choć trudna sytuacja panuje przede wszystkim w północnych regionach kraju, przypadki koronawirusa zanotowano również w Palermo na Sycylii, we Florencji w Toskanii, a także w Rzymie.

KORONAWIRUS W EUROPIE. CO ROBIĆ PO POWROCIE DO POLSKI >>>

Komisja Europejska solidarna z Włochami

- Komisja Europejska od razu postanowiła wyrazić absolutną solidarność z Włochami i z personelem w terenie, bo wprowadzono natychmiast zdecydowane i szybkie kroki, by zredukować zagrożenie ze strony tego wirusa - powiedziała na konferencji prasowej komisarz Stela Kiriakidu po spotkaniu z włoskim ministrem zdrowia Roberto Speranzą.

Obecny w Rzymie dyrektor Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) na Europę Hans Kluge zapewnił, że "nie należy ulegać panice, należy całkowicie ufać w to, co robi włoskie Ministerstwo Zdrowia we współpracy z Obroną Cywilną".

Kluge położył nacisk na to, że średni wskaźnik śmiertelności z powodu normalnej sezonowej grypy jest nieznacznie mniejszy od tego w wyniku koronawirusa, czyli około 2 procent. W Chinach, jak zaznaczył, śmiertelność z powodu koronawirusa obniżyła się nawet do 1 proc.

Zdaniem Klugego jest za wcześnie, aby obliczyć wskaźnik śmiertelności w przypadku Włoch. Wydaje się, iż jest on "nieco wyższy". - Umierają osoby powyżej 65. roku życia, mające osłabiony system immunologiczny, osoby bardziej narażone, także w przypadku zwykłej grypy - tłumaczył.

"Czerwone strefy" we Włoszech

Od niedzieli 11 gmin znajdujących się w dwóch północnych regionach Włoch - Lombardii i Wenecji Euganejskiej - uznano za "czerwoną strefę" i zamknięto.

JAK WYGLĄDA ŻYCIE W "CZERWONYCH STREFACH". CZYTAJ WIĘCEJ >>>

Źródło: Google Maps

Pierwsza strefa dotyczy terenu Bassa lodigiana (żyje tam 47 tysięcy osób) i zawiera w sobie dziesięć gmin: Casalpusterlengo, Codogno, Castiglione d'Adda, Fombio, Maleo, Somaglia, Bertonico, Terranova dei Passerini, Castelgerundo i San Fiorano. Strefa druga znajduje się w Wenecji Euganejskiej i zawiera się w niej gmina Vo'Euganeo, gdzie żyje 3500 mieszkańców. To tam mieszkał 77-letni mężczyzna, który był pierwszą ofiarą koronawirusa we Włoszech.

Na mocy dekretu wydanego przez rząd obowiązuje surowy zakaz opuszczania tych miejscowości i wjazdu do nich pod groźbą kar finansowych.

Polski NFZ uruchomił w środę całodobową infolinię (800 190 590) udzielającą informacji o postępowaniu w sytuacji podejrzenia zakażenia koronawirusem.

Koronawirus we Włoszech
Koronawirus we Włoszech
Źródło: PAP
Czytaj także: