W swoim półgodzinnym przemówieniu w Szarm el-Szejk prezydent USA dziękował światowym przywódcom za rolę, jaką odegrali w wynegocjowanym przez USA porozumieniu o zawieszeniu broni między Hamasem a Izraelem. Mówił m.in. o Kanadzie. - Bardzo doceniam pana obecność tutaj, panie prezydencie - powiedział Trump, zwracając się do premiera Kanady Marka Carneya i błędnie go tytułując.
Carney nawiązał do tej pomyłki podczas późniejszej luźnej wymiany zdań. - Cieszę się, że awansowałeś mnie na prezydenta - zażartował kanadyjski polityk. - Powiedziałem tak? - zareagował Trump, śmiejąc się. - Przynajmniej nie powiedziałem "gubernator" - dodał amerykański prezydent.
We wpisach w mediach społecznościowych Donald Trump wielokrotnie nazywał Kanadę "stanem", a jej poprzedniego premiera Justina Trudeau - "gubernatorem". Gdy ten na początku roku poinformował o rezygnacji ze stanowiska szefa rządu, wówczas jeszcze jako prezydent elekt Stanów Zjednoczonych Trump napisał na platformie Truth Social: "Wiele osób w Kanadzie chciałoby jej jako 51. stanu (USA - red.)".
Plan pokojowy dla Strefy Gazy
Podczas szczytu pokojowego w egipskim Szarm el-Szejk Donald Trump i przedstawiciele Kataru, Egiptu oraz Turcji podpisali plan pokojowy dla Strefy Gazy. Prezydent USA skomentował, że "to zajęło trzy tysiące lat, by dojść do tego punktu". Jego zdaniem pokój na Bliskim Wschodzie "utrzyma się". Więcej o planie pokojowym czytaj w portalu tvn24.pl.
Autorka/Autor: wac//az
Źródło: Reuters, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Reuters