W niedzielę odwołano ponad 3800 lotów na całym świecie, z czego ponad połowa to loty w obrębie USA. Powodem są niekorzystna pogoda i gwałtowny wzrost liczby zakażeń koronawirusem, związany z rozprzestrzeniającym się wariantem omikron. Od soboty opóźnionych zostało około 20 tysięcy rejsów.
Wśród ponad 3800 odwołanych w niedzielę do wieczora rejsów znalazło się ponad 2200 wlotów do oraz wylotów ze Stanów Zjednoczonych - podał portal FlightAware, zajmujący się monitorowaniem ruchu lotniczego. Opóźnionych było łącznie ponad 8800 lotów.
Najwięcej kursów odwołały linie lotnicze SkyWest i SouthWest - każda ponad 400.
Ponad 11 tysięcy opóźnionych lotów w sobotę
Z tych samych powodów w sobotę w USA odwołano 2732 loty. Jak podał FlightAware, 6252 kursy były opóźnione. Na całym świecie połączeń z opóźnieniami było w sobotę ponad 11 tysięcy.
Najwięcej zakłóceń było w amerykańskiej linii lotniczej Southwest Airlines, która musiała anulować 13 procent planowanych lotów. Spośród lotnisk największe problemy wystąpiły w Chicago, głównie ze względu na trudne warunki pogodowe - burzę śnieżną, która była spodziewana w tym regionie.
Omikron utrudnił podróże samolotowe
Podczas świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku notuje się zazwyczaj szczyt liczby podróży samolotami. Jednak szybkie rozprzestrzenianie się wysoce zakaźnego wariantu koronawirusa omikron doprowadziło do gwałtownego wzrostu skali zakażeń SARS-CoC-2, zmuszając linie lotnicze do anulowania wielu lotów ze względu na kwarantanny pilotów i członków załogi.
Załoga pokładowa amerykańskich linii lotniczych, piloci oraz personel pomocniczy niechętnie pracowali w nadgodzinach w świątecznym okresie, pomimo ogromnych zachęt finansowych. Wielu pracowników obawiało się zachorowania na COVID-19.
Również agencje transportowe w Stanach Zjednoczonych zawieszały lub ograniczały usługi z powodu niedoboru personelu, związanego z sytuacją epidemiczną.
Omikron przyczynił się do wysokiej liczby infekcji na całym świecie. W wielu krajach w ostatnim czasie odnotowano najwyższe bilanse zachorowań na COVID-19 od początku epidemii.
Źródło: PAP, tvn24.pl, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock