Sto przypadków choroby dzieci w Nowym Jorku. "Musimy to lepiej zrozumieć, musimy to wyprzedzić"

Źródło:
PAP
Nowy Jork walczy z koronawirusem
Reuters
Nowy Jork walczy z koronawirusemReuters

Nowojorskie władze poinformowały w czwartek, że do 100 wzrosła liczba dzieci chorujących na tak zwany pediatryczny wieloukładowy zespół zapalny (PMIS), który jest łączony z koronawirusem. W ciągu ostatniej doby stwierdzono 18 nowych przypadków.

- To jest coś, na czym powinniśmy się skupić. Musimy to lepiej zrozumieć, musimy to wyprzedzić – powiedział burmistrz Nowego Jorku Bill de Blasio podczas codziennego briefingu. Podkreślił, że w mieście potwierdzono dotychczas 100 przypadków tak zwanego pediatrycznego wieloukładowego zespołu zapalnego (PMIS), a choroba wydaje się być powiązana z COVID-19. W całym stanie zmarło łącznie troje dzieci. Według służby zdrowia PMIS jest potencjalnie śmiertelną chorobą. Najczęściej występuje u dzieci i młodych dorosłych, u których lekarze podejrzewają COVID-19. Najstarszą jej ofiarą śmiertelną w stanie Nowy Jork była 18-letnia dziewczyna.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Bill de Blasio powiadomił na konferencji prasowej, że na 100 stwierdzonych przypadków PMIS, 55 dzieci uzyskało pozytywny wynik na obecność koronowirusa lub przeciwciał. Sugeruje to, jak podkreślił burmistrz, że wcześniej były nim zakażone i wyzdrowiały. Burmistrz powtórzył, że przedstawiciele służby zdrowia w mieście nie znają przyczyn, dlaczego dzieci są bardziej podatne na tę chorobę, po jakim czasie się objawia i jakie jest prawdopodobieństwo jej rozwoju. Zwracał uwagę, że "PMIS można wyleczyć, jeśli zostanie wcześnie zdiagnozowany". - Jest to poważny problem i zamierzamy rzucić wszystkie zasoby, jakimi dysponujemy – zapewnił de Blasio.

Zdaniem ekspertów choroba może powodować między innymi niewydolność serca i nerek. Charakteryzują ją takie objawy jak długotrwała gorączka, ból brzucha, obrzęk dłoni i stóp wysypka oraz wymioty. Burmistrz ponowił apel do rodziców, aby zwracali uwagę na te objawy u dzieci. Akcentował, że "wczesne wykrycie PMIS jest kluczowe".

KORONAWIRUS – NAJWAŻNIEJSZE INFORMACJE. RAPORT TVN24.PL >>>

"Musimy przerwać błędne koło"

W trakcie konferencji burmistrz wyraził zadowolenie z najnowszych wskaźników dotyczących epidemii COVID-19. W stosunku do 11 maja liczba nowych chorych przyjętych do szpitali spadła z 78 do 59. Pacjentów na oddziałach intensywnej terapii było 517 w porównaniu do 561. Odsetek osób testowanych na obecność SARS-CoV-2 z wynikiem pozytywnym zmniejszył się z 13 do 11 procent.

- Idealny dzień, Nowy Jorku. Zbierzmy teraz kilka następnych, a to pomoże nam zrobić kolejny duży krok do przodu – powiedział. De Blasio odniósł się także do sytuacji z nowojorskimi bezdomnymi przebywającymi w metrze, które decyzją gubernatora stanu Andrew Cuomo, zostało wyłączone z ruchu na cztery nocne godziny. Wagony są w tym czasie dezynfekowane.

Powołując się na statystyki, burmistrz podał, że 824 bezdomnych zgodziło się przyjąć pomoc i przejść do schronisk lub szpitali. W pierwszym tygodniu 103 z nich tam pozostało. - Fakt, że do tej pory było ich 103, to ogromny krok we właściwym kierunku. Musimy przerwać błędne koło, aby nie żyli w naprawdę niebezpiecznym i niezdrowym miejscu, nie w takim, w jakim chcielibyśmy widzieć człowieka. To bardzo obiecujący znak - przekonywał de Blasio.

Autorka/Autor:asty/kab

Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: