W Rosji potwierdzono do tej pory 147 przypadków zakażenia koronawirusem. Rosjanie wpadają jednak w panikę, wykupując żywność. Szkoły zostaną zamknięte, a Cerkiew wprowadziła bezprecedensowe środki bezpieczeństwa – wierni nie mogą między innymi całować krzyża na zakończenie nabożeństwa.
"Z powodu paniki wywołanej przez koronawirusa ludzie masowo skupują żywność. Kasza gryczana (popularna w krajach byłego ZSRR – red.) zniknęła z wielu moskiewskich sklepów. Wykupili nawet tę półtora razy droższą. Niebezpieczne emocje panują także wokół soli i cukru. W niektórych supermarketach półki z tanimi artykułami spożywczymi są puste trzeci dzień z rzędu. Pomimo twierdzeń ekspertów, że w Rosji nie może zabraknąć produktów, wielu wciąż kupuje na zapas" – relacjonowała we wtorkowej depeszy agencja RIA Nowosti.
Sprzedawczynie moskiewskich sklepów opowiadały RIA Nowosti, że w ostatni weekend kupujący zachowywali się tak, jakby miał nadejść "koniec świata".
- Pracuję tutaj od trzech lat, ale czegoś takiego jeszcze nie widziałam. Zmiatali wszystko: kaszę gryczaną, sól, cukier, duszone mięso, konserwy mięsne i rybne – mówiła jedna z nich.
- Jednak najbardziej przygnębiające wrażenie robią półki z tanią solą. O tym, że kiedyś była sprzedawana w tym sklepie, przypomina jedynie metka z ceną: 15,49 rubla za kilogram (80 groszy) – relacjonowała RIA Nowosti.
W sprawie "zakupowego szaleństwa" zabrał głos sam prezydent Władimir Putin, który zaapelował do rodaków, by "nie tracili pieniędzy na produkty, które później będą musieli wyrzucić".
Testy na Kremlu
W 144-milionowej Rosji dotąd odnotowano jedynie 147 przypadków zakażenia koronawirusem. Jak poinformowały władze, większość z nich ma łagodne objawy choroby. 16 tysięcy Rosjan, którzy przyjechali do kraju z zagranicy, pozostaje pod nadzorem medycznym.
Władze jednak wprowadzają coraz więcej ograniczeń w obawie przed rozprzestrzenianiem się koronawirusa. Od środy został wprowadzony zakaz wjazdu do kraju dla cudzoziemców (obowiązuje do 1 maja). Moskiewskie szkoły zostaną zamknięte od 21 marca do 12 kwietnia (w pozostałej części Rosji od 23 marca do 12 kwietnia). Uczniowie będą mieli możliwość kształcić się zdalnie.
Radio Echo Moskwy podało, że od 21 marca w Rosji zostaną odwołane lub przełożone wszystkie imprezy sportowe. "Ministerstwo sportu zaleca, by sportowcy, trenerzy i inni specjaliści z tych regionów Rosji, w których ogłoszono kwarantannę, nie zostali dopuszczeni do zawodów sportowych, które mimo wszystko się odbędą" – podała rozgłośnia.
Testy na obecność koronawirusa przechodzą pracownicy administracji prezydenckiej, co ujawnił dziennikarzom rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.
W obawie przed rozprzestrzenianiem się koronawirusa Władimir Putin dopuścił zmianę terminu referendum dotyczącego zmian w konstytucji (dekret w tej sprawie został podpisany we wtorek, plebiscyt ma odbyć się 22 kwietnia, poprawki umożliwiają Putinowi ponowny start w wyborach prezydenckich po zakończeniu kadencji w 2024 roku).
Posłowie mogą pracować zdalnie
Wiaczesław Wołodin, przewodniczący Dumy Państwowej (izby niższej parlamentu), ogłosił w środę, że "deputowani, którzy źle się czują lub są narażeni, na przykład z uwagi na wiek, mogą nie uczestniczyć w sesjach plenarnych i pracować zdalnie".
"Od 16 marca Duma zaostrzyła przepisy dotyczące udziału osób, zaproszonych na posiedzenia komisji parlamentarnych, zaczęła też odwoływać spotkania z udziałem ekspertów zewnętrznych. Od tego samego dnia, przy wejściu do gmachu Dumy, przychodzącym jest zdalnie mierzona temperatura" – przypomniała agencja Interfax.
Jak podał we wtorek portal RBK, zgodnie z decyzją ministerstwa obrony i służb więziennych, wojskowi i więźniowie zostaną "zaangażowani do produkcji masek ochronnych, fartuchów lekarskich i niezbędnych medykamentów".
Stan podwyższonej gotowości w regionie ogłosiły władze obwodu jarosławskiego (w zachodniej części kraju, zamieszkiwanego przez blisko półtora miliona ludzi), gdzie we wtorek odnotowano pierwszy przypadek zakażenia koronawirusem.
Urząd Rospotriebnadzor (odpowiednik polskiego Sanepidu) zalecił w środę, by Rosjanie w wieku powyżej 60. roku życia rzadziej odwiedzali sklepy, centra handlowe, banki, a także ograniczali podróż środkami transportu publicznego, szczególnie w godzinach szczytu.
Rękawiczki w cerkwi
Bezprecedensowe środki bezpieczeństwa – jak podała agencja Interfax – zostały wprowadzone w cerkwiach. "Patriarcha Moskwy i całej Rosji Cyryl zatwierdził nowe zasady organizowania nabożeństw i innych obrzędów w związku z groźbą rozprzestrzeniania się koronawirusa. Są to bezprecedensowe środki zapobiegawcze w najnowszej historii rosyjskiego Kościoła prawosławnego" – podkreśliła.
Zgodnie z wytycznymi wierni nie będą mogli, między innymi, całować krzyża na zakończenie nabożeństw, duchowni zalecają, by "kłaść go na głowy parafian". Według instrukcji, zamieszczonych na stronie Patriarchatu Moskiewskiego, w przypadku sakramentu namaszczenia (olejkiem świętym – red.) w świątyniach zostaną użyte jednorazowe patyczki higieniczne, które po sakramencie zostaną spalone.
"Duchownym zaleca się, by nie podawali wiernym rąk do całowania. Do rozdawania prosfory (opłatków – red.) i konsekrowanego pieczywa należy używać jednorazowych rękawiczek higienicznych. Należy zwrócić większą uwagę na czystość przyborów kościelnych. Łyżeczki do komunii po każdym użyciu należy przetrzeć ściereczką nasączoną spirytusem" – poinformowała agencja Interfax.
Źródło: RIA Nowosti, RBK, Interfax, Echo Moskwy