36-letni mężczyzna, uznany za wyleczonego z COVID-19, zmarł kilka dni po wypisaniu ze szpitala w Wuhanie w środkowych Chinach. Jego żona domaga się wyjaśnień od władz. "Przeprowadzone dwa dni przed wypisaniem badanie wciąż wykazywało objawy wirusowego zapalenia płuc" - zauważył portal chińskiego magazynu "Caixin". Nie ma pewności, czy Li rzeczywiście zmarł w wyniku nawrotu choroby, jego śmierć podsyciła jednak obawy dotyczące kryteriów stwierdzania wyzdrowień.
Li Liang został wypisany ze szpitala i przeniesiony do ośrodka izolacji, gdy stwierdzono, że wyzdrowiał. Po dwóch dniach 36-latek znów poczuł się źle.
"Za kolejne trzy dni Li już nie żył. Pozostawił żonę Wang Mei i dziecko. Lekarze ocenili, że przyczyną jego śmierci był COVID-19 i niewydolność oddechowa. Od tamtej pory Wang codziennie dzwoni do urzędów, żądając wyjaśnień" - tak opisał te wydarzenia hongkoński dziennik "South China Morning Post".
Gimnastyka i ziołowe leki
Według żony zmarłego pacjenta, w pierwszych dniach po przeniesieniu ze szpitala mężczyzna był w dobrym nastroju, gimnastykował się i zażywał ziołowe leki przepisane przez lekarzy. 28 lutego zaczął się jednak skarżyć na uczucie suchości w ustach. Lekarze powiedzieli mu, że mogą to być skutki uboczne zażywanych lekarstw i polecili pić więcej wody.
"1 marca czuł się już źle. 2 marca widziałam, jak umiera. Jak mogło do tego dojść? (…) Nawet nie próbowali go reanimować" - powiedziała Wang, cytowana przez "SCMP".
Nie ma pewności, czy Li rzeczywiście zmarł w wyniku nawrotu choroby. Jego śmierć podsyciła jednak obawy dotyczące kryteriów, jakie stosuje się przy stwierdzaniu wyzdrowień. Doniesienia o ponownym wykryciu wirusa u pacjentów uznanych za wyleczonych i zwolnionych ze szpitali pojawiały się zresztą wcześniej również w kilku innych chińskich regionach.
Szereg warunków do spełnienia. "Tomografia wciąż wykazywała objawy"
Dyrektor szpitala, w którym leczono Li, powiedział chińskiemu magazynowi "Caixin", że po śmierci mężczyzny władze nakazały placówce, aby wstrzymała zwalnianie pacjentów. Dodał, że podobny nakaz wydano również w odniesieniu do niektórych innych szpitali.
Zgodnie z obecnymi wytycznymi państwowej komisji zdrowia, osoby zakażone koronawirusem mogą być zwalniane ze szpitali, jeśli nie mają gorączki przez trzy dni, wyraźnie zelżeją u nich objawy oddechowe, tomografia komputerowa (TK) wykaże poprawę stanu zapalnego w płucach, a dwa kolejne testy na obecność wirusa wykonane w odstępie co najmniej jednego dnia dadzą wynik ujemny.
Ten ostatni warunek, uznawany za najważniejszy, był spełniony w przypadku Li. Jednak przeprowadzone dwa dni przed jego wypisaniem ze szpitala badanie TK wciąż wykazywało objawy wirusowego zapalenia płuc, a część ekspertów oceniła, że Li został zwolniony za wcześnie - napisał na swoim portalu "Caixin".
Koronawirus. Co chcielibyście o nim wiedzieć?
Takich przypadków może być więcej
"Jak mogliśmy pozwolić na wyjście ze szpitala zaledwie dwa dni po tym, jak badanie TK uwidoczniło typowe objawy koronawirusowego zapalenia płuc?" - pytał w rozmowie z "Caixin" ekspert z Chińskiego Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC), zastrzegając sobie anonimowość.
Według gazety podobne przypadki odnotowano również w innych miejscach kraju. 27 lutego w prowincji Shanxi zmarł 80-letni pacjent, którego wcześniej uznano za wyleczonego z COVID-19. Lokalni urzędnicy przekazali, że pacjent wyszedł z choroby, ale pozostał w szpitalu z powodu innych problemów zdrowotnych.
Jeden z lekarzy w Wuhanie powiedział gazecie, że również w jego szpitalu wystąpiły przypadki zgonów wśród pacjentów uznanych za wyleczonych z COVID-19. - Nie jest jasne, czy ich śmierć była bezpośrednio spowodowana tą chorobą, ale takie przypadki należy badać - ocenił lekarz, którego nazwiska również nie podano.
W związku z wątpliwościami dotyczącymi dokładności testów RNA jako głównej metody diagnostycznej, niektórzy eksperci sugerują używanie dodatkowo badań wykrywających przeciwciała - podał "Caixin".
JAK CHRONIĆ SIĘ PRZED ZAKAŻENIEM. ZALECENIA ŚWIATOWEJ ORGANIZACJI ZDROWIA
Koronawirus w ponad stu krajach
Wywołujący groźne zapalenie płuc koronawirus SARS-CoV-2 pojawił się w grudniu w Wuhanie i do tej pory rozprzestrzenił się na ok. 100 krajów. W samych Chinach odnotowano dotąd 80 757 przypadków zakażonych koronawirusem osób, zmarło 3136
W ostatnich dniach liczba nowych zakażeń potwierdzanych tam znacznie spadła. Narodowa Komisja Zdrowia Chin poinformowała we wtorek o 19 przypadkach zakażeń w ciągu doby i 17 ofiarach śmiertelnych. W tym samym czasie epidemia przybiera na sile poza Chinami. Wśród najbardziej dotkniętych państw są Włochy, Korea Południowa i Iran.
Raport tvn24: Koronawirus się rozprzestrzenia
Autorka/Autor: akw//rzw
Źródło: PAP