USA przekażą 580 milionów dolarów na walkę z pandemią COVID-19 siedmiu organizacjom pomocowym, w tym Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) i UNICEF. Ma to być próba przyspieszenia wysiłków na rzecz przezwyciężenia pandemii. W Europie odnotowuje się coraz więcej przypadków zakażenia wariantem omikron koronawirusa – dlatego władze wprowadzają dodatkowe obostrzenia.
- Szybkie rozprzestrzenianie się wariantu omikron koronawirusa zwiększyło potrzebę przyspieszenia naszych wysiłków na rzecz przezwyciężenia pandemii. Nikt z nas nie będzie chroniony, o ile wszyscy nie będą chronieni. Świat jest w kluczowym momencie naszej globalnej odpowiedzi na tego wirusa - powiedział sekretarz stanu USA Anthony Blinken.
Jak wskazał, 580 milionów dolarów dla siedmiu organizacji wraz z 330 milionami szczepionek przeciw COVID-19, przekazanymi przez Waszyngton innym krajom, to "ważny wkład (...), który wzmocni środki zdrowia publicznego, będzie wsparciem dla potrzebujących społeczności oraz zapewni pilną pomoc, mogącą uratować życie".
Najwięcej środków trafi do WHO (280 mln dolarów), drugi pod tym względem będzie UNICEF (170 mln dolarów). Blinken dodał, że we wtorek zostanie zorganizowane spotkanie z jego odpowiednikami z innych krajów w celu "skoordynowania" międzynarodowej walki z nowym wariantem, który w USA stał się dominującym.
Wariant omikron koronawirusa dominujący w Danii
"Epidemia rozwija się, dziś odnotowaliśmy rekordowo wysoki poziom zakażeń, 13 558 przypadków COVID-19, w tym ponownych infekcji. Duńska Agencja Kontroli Chorób Zakaźnych (SSI) szacuje, że wersja omikron już dominuje i wciąż jej udział rośnie" - napisał na Twitterze minister zdrowia Danii Magnus Heunicke.
Jak dodał, wskaźnik reprodukcji koronawirusa R wynosi obecnie 1,2. Wcześniej szefowa SSI Tyra Grove Krause podkreśliła, że wraz ze wzrostem liczby infekcji wywołanych Omikronem maleje liczba zakażeń wariantem Delta. - Spodziewamy się, że w najbliższej przyszłości wzrośnie liczba pacjentów w szpitalach - przekazała.
W związku z rozwojem omikronu duńskie władze od niedzieli ponownie zamknęły dużą część działalności, między innymi ograniczono godziny otwarcia restauracji oraz sprzedaż alkoholu. Na początku grudnia na wcześniejsze ferie wysłano uczniów.
Wzrost liczby zakażeń we Włoszech
Potwierdziły się prognozy ekspertów, którzy już kilka tygodni temu ostrzegali, że przed świętami Bożego Narodzenia dzienna liczba zakażonych we Włoszech może sięgnąć 30 tysięcy. Bariera ta została przekroczona zgodnie z ich przewidywaniami.
W kraju trwają dyskusje wokół propozycji wprowadzenia obowiązku okazywania wyniku testu przy wejściu do placówek kultury i na masowe imprezy, także dla osób zaszczepionych – dominują jednak głosy sprzeciwu wobec takiego wymogu.
Szwajcaria zmienia zasady dotyczące szczepienia dawką przypominającą
W Szwajcarii dawkę przypominającą szczepionki przeciw COVID-19 będzie można otrzymać już po czterech miesiącach od pełnego zaszczepienia, a nie, jak dotąd, po pół roku - poinformowało we wtorek Federalne Biuro Zdrowia Publicznego (OFSP).
"Szczepienie przypominające preparatem mRNA będzie odtąd rekomendowane dla każdego powyżej 16. roku życia po czterech miesiącach" od poprzedniej dawki - przekazało OFSP w wydanym oświadczeniu.
Władze zauważają, że według aktualnych danych ochrona przeciw zakażeniu i chorobie, nabywana wraz z przyjęciem szczepionki, jest znacznie słabsza wobec wariantu omikron koronawirusa. OFSP podkreśliło, że szczepienie przypominające pozwala wyraźnie zwiększyć ochronę przeciw infekcji nowym wariantem.
Szkocja ogranicza liczbę uczestników imprez masowych
Przez okres co najmniej trzech tygodni maksymalna liczba uczestników wydarzeń na świeżym powietrzu w Szkocji ograniczona będzie do 500, zaś w przypadku wydarzeń w pomieszczeniach zamkniętych - do 200, jeśli są wyznaczone miejsca siedzące, i do 100, jeśli ich nie ma. Na wszystkich wydarzeniach będzie wymagane zachowywanie przynajmniej 1 metra dystansu. Ograniczenia nie dotyczą tylko imprez prywatnych, takich jak wesela.
- To oczywiście sprawi, że rozgrywki sportowe, w tym mecze piłkarskie, będą w praktyce odbywać się w tym trzytygodniowym okresie bez widzów. Będzie to również oznaczać, że duże obchody Hogmanay (nadejścia nowego roku – red.) nie odbędą się - powiedziała szefowa szkockiego rządu Nicola Sturgeon.
Od 27 grudnia puby, restauracje i inne lokale gastronomiczne, w których podawany jest alkohol, będą musiały wrócić do obsługiwania klientów wyłącznie przy stolikach, a nie przy barze. Pomiędzy poszczególnymi grupami w lokalach będzie musiał być zachowany dystans 1 metra, zaś w grupach mogą być członkowie maksymalnie trzech gospodarstw domowych. Podobnie jak w przypadku imprez masowych, te ograniczenia wchodzą w życie na razie na trzy tygodnie.
Sturgeon zapewniła, że nie będą wprowadzone restrykcje dotyczące spotkań w Boże Narodzenie, ale powtórzyła swoje wcześniejsze zalecenie, by ograniczyć kontakty z osobami spoza własnego gospodarstwa domowego tak bardzo, jak to możliwe, oraz by pozostawać w domach na tyle, na ile to możliwe.
Szwecja zamyka kluby nocne i zaostrza restrykcje
- Nie będzie powitania Nowego Roku w klubach nocnych. Musimy wspólnie zachowywać się odpowiedzialnie i dopasować środki kontroli do sytuacji epidemicznej - powiedziała na konferencji prasowej premier Szwecji Magdalena Andersson.
Od czwartku w restauracjach możliwe będzie siedzenie jedynie przy stolikach, a nie przy barze. W przypadku zgromadzeń z udziałem powyżej 20 uczestników konieczne będzie zapewnienie stałych miejsc siedzących bez względu na posiadanie certyfikatu o zaszczepieniu przeciw COVID-19. Takie zaświadczenia są w Szwecji wymagane od początku grudnia w kinach lub teatrach przy publiczności liczącej powyżej 100 osób.
W sklepach ponownie wprowadza się limit 10 metrów kwadratowych na osobę, aby przeciwdziałać tworzeniu się tłumów w trakcie poświątecznych wyprzedaży. Powracają także rekomendacje dotyczące pracy z domu, a także unikania środków transportu publicznego. Na trasach dalekobieżnych obowiązywać będzie wskazanie miejsc.
Surowsze ograniczenia w Niemczech
Co najmniej 27,1 miliona osób w Niemczech otrzymało już szczepionkę przypominającą przeciwko COVID-19 - wynika z danych niemieckiego Ministerstwa Zdrowia. Ponad 58 milionów obywateli jest w pełni zaszczepionych.
Kanclerz Olaf Scholz ogłosił we wtorek na konferencji prasowej w Berlinie, że od 28 grudnia obowiązywać będą surowsze ograniczenia w kontaktach nie tylko osób nieszczepionych, ale także dla osób zaszczepionych i wyleczonych po COVID-19. Prywatne spotkania będą ograniczone do maksymalnie 10 osób (dzieci w wieku 14 lat i młodsze nie są wliczane).
Ponadto od przyszłego tygodnia mają być zamknięte wszystkie kluby i dyskoteki w całym kraju. Duże imprezy ponadregionalne, na przykład sportowe powinny odbywać się bez udziału publiczności.
- Mogę zrozumieć każdego, kto nie chce więcej słyszeć o nowych wariantach koronawirusa. Ale nie możemy zamykać oczu na falę, która ma się przed nami pojawić – powiedział kanclerz. - Nawet ci, którzy zostali dwukrotnie zaszczepieni i ci, którzy wyzdrowieli, są narażeni na wysokie ryzyko zakażenia - dodał. Kanclerz podkreślił, że "koronawirus nie robi sobie przerwy świątecznej".
"Stanowcze żądania RKI nie zostały zrealizowane" - zauważają niemieckie media, przypominając wydane również we wtorek zalecenia Instytutu im. Roberta Kocha (RKI), postulujące "maksymalne ograniczenie kontaktów" w związku z rozprzestrzenianiem się w kraju wariantu omikron koronawirusa, które powinny zacząć obowiązywać "natychmiast".
Francja nie wprowadzi kolejnych restrykcji pandemicznych
We Francji wariant omikron odpowiada już za około 20 procent zakażeń koronawirusem i z tego względu w pierwszej połowie stycznia przyjęta zostanie ustawa w sprawie obowiązku posiadania paszportu szczepionkowego. Rzecznik rządu Francji Gabriel Attal ostrzegł, że kolejna fala pandemii będzie bardzo groźna, a omikron rozprzestrzenia się szczególnie szybko w regionie paryskim.
Rzecznik wyjaśnił, że w odróżnieniu od wielu innych państw europejskich, Francja nie wprowadzi kolejnych restrykcji pandemicznych i będzie walczyć z kolejną falą zakażeń za pomocą szczepień i masowych testów na koronawirusa.
Już w sobotę minister zdrowia Francji Olivier Veran powiedział, że rząd planuje wprowadzenie obowiązku posiadania paszportu szczepionkowego, który miałby zastąpić paszport covidowy i być świadectwem pełnego zaszczepienia.
Na razie we Francji można przebywać w miejscach publicznych na podstawie zaświadczenia o negatywnym teście na koronawirusa - przypomina Reuters.
Portugalia zamyka bary i dyskoteki
Premier Portugalii Antonio Costa wskazał, że w ciągu ostatnich kilku dni liczba dobowych zakażeń przekraczała w kraju 5 tys. przypadków, co uznał za wysoki poziom. Zaznaczył, że wraz z licznymi zachorowaniami na COVID-19 rząd zdecydował się na wprowadzenie limitów w czasie pracy lokali gastronomicznych, placówek rozrywki oraz handlu pomiędzy 25 grudnia a 9 stycznia. Zamknięte zostaną wówczas bary i dyskoteki. W okresie tym, jak wyjaśnił Costa, wszyscy pracownicy urzędów i firm, którzy nie mają bezpośredniego kontaktu z petentami, powinni przejść na system pracy zdalnej. Do 10 stycznia odwołano też wszelkie zajęcia w szkołach. Premier dodał, że od 25 grudnia w portugalskich hotelach będą wymagane aktualne negatywne testy na Covid-19. Dokument ten ma upoważniać do wstępu również na śluby i przyjęcia z okazji chrztu, jak też na wydarzenia kulturalne oraz sportowe. Costa sprecyzował, że 24 i 25 grudnia, a także pomiędzy 30 grudnia a 1 stycznia bez negatywnego testu na COVID-19 nie będzie też można wchodzić do kasyn, restauracji oraz na zabawy świąteczno-noworoczne.
Źródło: PAP