- Międzynarodowy Konkurs Pianistyczny im. Fryderyka Chopina odbywa się co pięć lat w Warszawie. To jedno z największych muzycznych wydarzeń świata. XIX edycja konkursu potrwa do 23 października.
- Jednocześnie wokół Filharmonii Narodowej, gdzie trwa to prestiżowe wydarzenie, trwają prace budowlane. Ulice są rozkopane, co powoduje utrudnienia dla pieszych i kierowców.
- Jakby tego było mało, dyrekcja Łazienek Królewskich zdecydowała o modernizacji pomnika Fryderyka Chopina i terenu wokół niego. Atrakcja jest niedostępna dla zwiedzających.
- Sprawdziliśmy, czy prace w otoczeniu filharmonii nie zakłócają przebiegu konkursu. Byliśmy też w Łazienkach, gdzie spotkaliśmy zdezorientowanych turystów, którzy chcą zobaczyć słynny monument kompozytora.
Konkurs Chopinowski zainaugurowało w czwartek czworo jego zwycięzców, którzy wystąpili z Orkiestrą Filharmonii Narodowej pod batutą Andrzeja Boreyki. Za klawiaturą zasiedli Bruce Liu, Julianna Awdiejewa, Garrick Ohlsson, Dang Thai Son. Galę rozpoczął Polonez A-dur Fryderyka Chopina w wersji orkiestrowej.
W piątek o godzinie 10 rozpoczęły się przesłuchania pierwszego etapu. Potrwają do wieczora.
Prace przy filharmonii trwają
Na tvnwarszawa.pl opisywaliśmy, że ten prestiżowy konkurs, na który przybywają goście z całego świata, odbywa się w tle remontu terenu wokół Filharmonii Narodowej oraz renowacji pomnika Fryderyka Chopina i jego otoczenia w Łazienkach Królewskich.
Władze instytutu organizującego konkurs spotykały się w sprawie robót drogowych z przedstawicielami ratusza. Uzgodnienia pozwoliły wypracować kompromis: Zarząd Dróg Miejskich zlecił wykonawcy robót "ustawienie pełnego ogrodzenia po południowej stronie ul. Sienkiewicza przy budynku KRS, uzupełnienie chodników w bezpośrednim sąsiedztwie FN nawierzchnią betonową oraz uzupełnienie nawierzchni bitumicznej jezdni ul. Jasnej przez skrzyżowaniem z Sienkiewicza".
Wykonawca miał zrobić to wszystko jeszcze przed pierwszymi przesłuchaniami. Zostało też ustalone, że w trakcie konkursu nie będą odbywały się najbardziej hałaśliwe prace rozbiórkowe.
To, czy drogowcy wywiązali się z obietnic, sprawdzał w piątek przed południem reporter tvnwarszawa.pl Klemens Leczkowski.
- Trwa remont ulicy Jasnej przy skrzyżowaniu z Sienkiewicza, a dalej Pięknej i Złotej. W bezpośrednim sąsiedztwie filharmonii są prowadzone prace na ulicy Jasnej i są one dosyć głośne - ocenił nasz reporter. - Ulice są pozwężane, trudno tam w ogóle dotrzeć lub dojechać. Choć przy samej filharmonii dostępny jest chodnik, otoczenie gmachu jest rozkopane - zaznaczył. I dodał, że będąc na miejscu, słyszał hałas maszyn. - Robotnicy coś cięli - zauważył.
Pomyślny "test piły"
Zapytaliśmy o to w Zarządzie Dróg Miejskich. - Nasz inspektor był na budowie dzisiaj między 11 a 12 i potwierdza, że na ulicy Jasnej prowadzone są prace brukarskie, ale nie są to żadne głośne prace. Piły są tylko używane w momencie docinania płyt lub kostek kamiennych i jest to bardzo sporadyczna sytuacja - wyjaśnił Maciej Dziubiński z ZDM. I zapewnił, że wcześniej przeprowadzono "test piły", sprawdzano, czy jej praca może zagłuszać muzykę. - Z tego, co wiem, wyniki testu wyszły pomyślne. Takie były uzgodnienia ze specjalistą od nagłośnienia - zapewnił przedstawiciel drogowców.
- Nasz inspektor rozmawiał również przed z kierownikiem budowy i nikt z Filharmonii Narodowej się nie skarży na hałas i czy zakłócenia. Wszystko jest w porządku i zgodnie z ustaleniami - podkreślił Dziubiński.
Skontaktowaliśmy się również z rzecznikiem Narodowego Instytutu Fryderyka Chopina Aleksandrem Laskowskim. Potwierdził, że prace nie przeszkadzają w koncertach.
Rozbudowa terenu odbywa się w ramach projektu Nowe Centrum Warszawy. Przebudowywany jest kwartał ulic: Jasna, Sienkiewicza, Złota i Zgoda (łącznie 2,5 hektara powierzchni). Wykonawca dostał dwa lata na realizację robót.
Odsłonili pomnik, płot zostawili, turyści zdezorientowani
Równolegle w połowie września Muzeum Łazienki Królewskie rozpoczęły renowację pomnika Fryderyka Chopina, która ma zakończyć się w 2026 roku. Monument kompozytora był miejscem "pielgrzymek" melomanów z całego świata. Niestety na czas najcięższych prac budowlanych w najbliższym otoczeniu został zasłonięty płachtą.
Rzeczniczka prasowa Muzeum Łazienki Królewskie Agata Zawora tłumaczyła nam, że badania specjalistów wykazały, iż stan techniczny niecki pod pomnikiem wymagał pilnej interwencji. Prace konserwatorskie i remontowe prowadzone są w ścisłej współpracy zespołu inżynierów i konserwatorów. "Przebiegają zgodnie z najwyższymi standardami konserwatorskimi, a jednocześnie z poszanowaniem wyjątkowego znaczenia tego miejsca" - zapewniła.
Ale tego nikt nie podważał. Zdumienie budził natomiast termin prac, z którymi wycelowano akurat w odbywający się raz na pięć lat konkurs. "Zdajemy sobie sprawę, jak ważny jest pomnik Chopina - zarówno dla warszawiaków, jak i gości z całego świata, którzy przyjeżdżają do Warszawy z okazji Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina. Prace zostały tak zaplanowane, aby nie kolidowały z Koncertami Chopinowskim, które odbywają się w Łazienkach od 1959 roku (w wakacje - red.). Z tego względu część prac musi być prowadzona w trakcie Konkursu Chopinowskiego, który odbywa się poza terenem Łazienek Królewskich" - wyjaśniła Zawora.
Jak dodała, zasłonięcie pomnika było konieczne jedynie w trakcie najbardziej pylących robót. Zapewniła, że płachta zostanie zdjęta.
- Robotnicy zdjęli z płachtę z pomnika, ale nadal jest otoczony blaszanym płotem - poinformował w piątek nasz reporter. Niezmiennie rozkopane jest otoczenie monumentu. - Na miejscu spotkałem wielu obcokrajowców, którzy próbują zrobić zdjęcie pomnika i naradzają się, z której strony można to zrobić. Jeden z nich pytał mnie, czy można tam podejść i trzeba było tłumaczyć, że nie - relacjonuje Klemens Leczkowski.
O fatalny timing remontów był pytany w czwartek prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.
- Nie ja odpowiadam za Łazienki Królewskie, dobrze by było, żeby pomnik był odsłonięty - przyznał. - Jeśli chodzi o remonty (wokół Filharmonii Narodowej – red.), Warszawa cały czas się zmienia, trudno wyobrazić sobie sytuacje, w której staje cały miasto, dlatego że mamy do czynienia z tego typu konkursem. Zrobimy absolutnie wszystko, żeby ograniczenia, które mamy wokół, w jak najmniejszym stopniu wpłynęły na sam konkurs. Remont torów na Marszałkowskiej powinien zakończyć się do 13 października, czyli jeszcze przed zakończeniem konkursu - odpowiedział Trzaskowski.
Wydarzenie o charakterze globalnym
W tegorocznym Konkursie Chopinowskim bierze udział 84 pianistów z 20 krajów. Najliczniej reprezentowane w konkursie są Chiny – 28 pianistów, Polska i Japonia mają po 13 reprezentantów.
Polskę reprezentują: Piotr Alexewicz, Michał Basista, Mateusz Dubiel, Adam Kałduński, Antoni Kłeczek (także USA), Mateusz Krzyżowski, Viet Trung Nguyen (także Wietnam), Piotr Pawlak, Yehuda Prokopowicz, Zuzanna Sejbuk, Jan Widlarz, Andrzej Wierciński i Krzysztof Wierciński.
Międzynarodowy Konkurs Pianistyczny im. Fryderyka Chopina w Warszawie jest najbardziej prestiżowym tego typu wydarzeniem na świecie i odbywa się co pięć lat, co tylko umacnia jego wyjątkowość. W blisko stuletniej historii konkursu tylko raz jury przyznało tytuł ex aequo - w 1949 roku, dwukrotnie zwycięzcy nie wskazano (1990 i 1995). Dlatego mówimy o gronie 17 zwycięzców dotychczasowych 18 edycji. Wśród nich znalazły się między innymi takie sławy jak: Martha Argerich, Halina Czerny-Stefańska, Alexander Uninsky, Garrick Ohlsson, Krystian Zimmerman, Maurizio Pollini czy Rafał Blechacz.
Autorka/Autor: Katarzyna Kędra/b
Źródło: tvnwarszawa.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Klemens Leczkowski / tvnwarszawa.pl