"Pierwsza faza tego wirusa jest praktycznie za nami". Na Słowacji mocno spadła liczba nowych zakażeń

Źródło:
TVN24, Reuters
"Pierwsza faza tego wirusa jest praktycznie za nami". Sytuacja na Słowacji
"Pierwsza faza tego wirusa jest praktycznie za nami". Sytuacja na SłowacjiTVN24, Parlament Słowacji
wideo 2/21
"Pierwsza faza tego wirusa jest praktycznie za nami". Sytuacja na SłowacjiTVN24, Parlament Słowacji

Od ponad tygodnia dzienna liczba nowych przypadków zakażenia koronawirusem na Słowacji nie przekracza dziesięciu. Rząd rozważa otwarcie od środy wszystkich sklepów, poza galeriami handlowymi, dzieci zaś być może wrócą do szkół. - Kiedy się pojawił pierwszy przypadek, natychmiast wprowadzono maseczki, kwarantanny domowe, zamknięcie granic - opowiadał słowacki dziennikarz Peter Dzurilla z TV JOJ w rozmowie z TVN24.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

W niedzielę słowacki resort zdrowia poinformował tylko o jednym nowym przypadku koronawirusa. W poniedziałek poinformowano o pięciu nowych zakażeniach. W rekordowym pod tym względem dniu, 16 kwietnia, było ich 114. W sumie w tym liczącym 5,5 mln mieszkańców kraju od wybuchu epidemii odnotowano 1421 zachorowań na COVID-19. W kraju zmarło 25 osób zakażonych.

W ciągu ostatniego tygodnia dzienny przyrost nowych zachorowań utrzymywał się poniżej dziesięciu.

Czytaj więcej w raporcie tvn24.pl: KORONAWIRUS - NAJWAŻNIEJSZE INFORMACJE >>>

"Udało się nam to opanować"

- Szanse na to, że od 6 maja wszystkie sklepy, poza znajdującymi się w galeriach handlowych, zostaną otwarte, radykalnie wzrosły – przyznał premier Igor Matovic.

Nad tą decyzją rząd debatował w poniedziałek. Według planu od środy mają zacząć działać szkoły, a uczniowie ostatnich klas szkół podstawowych będą mogli przystąpić do egzaminów. Rząd zapowiada również otwarcie zakładów fryzjerskich oraz salonów piękności.

Na Słowacji bardzo zmalała liczba nowych zakażeńtvn24

- Pierwsza faza tego wirusa jest praktycznie za nami. Udało się nam to opanować dzięki bardzo silnej reakcji naszych władz, naszego rządu. (Koniec lutego - red.) to był czas przedwyborczy i wyborczy. Kiedy się pojawił pierwszy przypadek, natychmiast wprowadzono maseczki, kwarantanny domowe, zamknięcie granic - powiedział w rozmowie z TVN24 słowacki dziennikarz Peter Dzurilla z TV JOJ.

Nakaz noszenia maseczek na Słowacji wprowadzono w połowie marca. Podczas Świąt Wielkanocnych obowiązywał zakaz wyjeżdżania poza powiat, a policja oraz wojsko miały obowiązek dopytywać się, w jakim celu dana osoba wyjeżdża, gdzie i czy na pewno porusza się w obrębie powiatu.

Obecnie zakaz wjazdu dotyczy wyłącznie jednej miejscowości w kraju. Rezygnacja z kolejnych ograniczeń jest związana z obawami władz o negatywne konsekwencje dla gospodarki, jakie mogą się wiązać z jej zamrożeniem na dłuższy czas. Jednocześnie, jak podkreśla premier Matovic, rząd stara się ostrożnie luzować restrykcje, by nie dopuścić do zaostrzenia się sytuacji.

- Słowacka gospodarka nie przeżyje drugiej lub trzeciej fali epidemii COVID-19 – powiedział Matovic.

Autorka/Autor:Konrad Borusiewicz, mart//dap

Źródło: TVN24, Reuters

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Tagi:
Raporty: