Potencjalny dialog między Koreą Południową i Północną byłby dobrym rozwiązaniem - ocenił w czwartek na Twitterze prezydent USA Donald Trump. Stwierdził, że do rozmów nie mogłoby dojść, gdyby nie jego stanowczość i wytrzymałość.
"Czy ktoś naprawdę uważa, że rozmowy i dialog pomiędzy Koreą Północną i Koreą Południową miałyby miejsce, gdyby nie moja stanowczość, wytrzymałość i wola skierowania całej naszej 'potęgi' przeciwko Północy" - napisał Trump, podkreślając, że rozmowy to dobre rozwiązanie.
W środę południowokoreańskie ministerstwo do spraw zjednoczenia poinformowało, że obie Koree wznowiły kontakt przez specjalną linię łączności w Panmundżomie w strefie zdemilitaryzowanej na granicy obu państw.
With all of the failed “experts” weighing in, does anybody really believe that talks and dialogue would be going on between North and South Korea right now if I wasn’t firm, strong and willing to commit our total “might” against the North. Fools, but talks are a good thing!
— Donald J. Trump (@realDonaldTrump) 4 stycznia 2018
Kim "otwarty na dialog"
Przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un zadeklarował w poniedziałek w noworocznym przesłaniu do narodu, że jest "otwarty na dialog" z Koreą Południową i zadeklarował chęć wysłania delegacji z KRLD na igrzyska do sąsiedniego kraju. Podkreślił, że oficjalni przedstawiciele obu Korei mogą się spotkać w trybie pilnym, by przedyskutować możliwość udziału Korei Północnej w igrzyskach.
Oferta Kim Dzong Una spotkała się z życzliwą reakcją w Seulu. Południowokoreański prezydent Mun Dze In zlecił resortom ds. zjednoczenia oraz kultury, sportu i turystyki, by w trybie pilnym przygotowały środki, które pomogłyby Korei Płn. wziąć udział w igrzyskach. Jednocześnie zaznaczył, iż poprawa stosunków między obu krajami musi być związana z rozwiązaniem kwestii północnokoreańskiego programu nuklearnego.
Autor: pk/adso / Źródło: PAP