"Możliwe, że eksplozje nastąpią już dziś". Reżim chce "całkowitego odcięcia"

Źródło:
PAP
Korea Północna chce wysadzić drogi łączące oba państwa Koreańskie
Korea Północna chce wysadzić drogi łączące oba państwa KoreańskieReuters
wideo 2/3
Korea Północna chce wysadzić drogi łączące oba państwa KoreańskieReuters

Wykryto oznaki rozpoczęcia przez reżim w Pjongjangu przygotowań do wysadzenia dróg łączących oba państwa koreańskie - ostrzega południowokoreańskie wojsko. Wcześniej armia Kim Dzongu Una oświadczyła, że "całkowicie odetnie" szlaki komunikacyjne z Południem i rozpocznie budowę "silnych struktur obronnych".

Obydwie Koree są połączone drogami i liniami kolejowymi wzdłuż linii Gyeongui, która łączy południowe miasto graniczne Paju z północnym Kaesong oraz linią Donghae wzdłuż wschodniego wybrzeża.

Południowokoreańskie wojsko przekazało w poniedziałek, że zaobserwowało różne działania na terenie Korei Północnej, takie jak montaż osłon przy drogach, które - jak się przypuszcza - są przygotowaniami do wyburzenia traktu Gyeongui i Donghae. - Jest możliwe, że (eksplozje w Korei Północnej) będą miały miejsce już dzisiaj - powiedział rzecznik Dowództwa Połączonych Szefów Sztabów (JCS) płk Lee Sung-jun podczas briefingu prasowego w poniedziałek.

Lee przekazał również, że w ocenie JCS Północ może podjąć próbę wystrzelenia kolejnej rakiety i przeprowadzić "małe prowokacje", których charakteru nie sprecyzował, aby zwiększyć presję na Seul. - Jeśli Korea Północna podejmie się prowokacji, zdecydowanie odpowiemy zgodnie z naszym prawem do samoobrony - powiedział.

Napięcie między Koreami rośnie. Koreańczycy w Seulu oglądają wiadomości, przekazywane przez reżim w Pjongjangu JEON HEON-KYUN/PAP/EPA

CZYTAJ też: Reżim rozpoczął "całkowite" i "nieodwracalne" odcięcie. Wojsko działa

Niebezpieczny etap w obustronnych relacjach

Sytuacja na Półwyspie Koreańskim jest w ostatnich miesiącach bardzo napięta. Kim formalnie odrzucił ideę zjednoczenia państw koreańskich, określając Koreę Południową jako wroga, co według części komentatorów rozpoczęło nowy, niebezpieczny etap w relacjach obu zwaśnionych krajów.

O konieczności "fizycznego i całkowitego" odcięcia północnej strony transgranicznych torów kolejowych do "nieodwracalnego poziomu" Kim Dzong Un mówił już w styczniu. Pod koniec ubiegłego roku dyktator nakazał przyspieszenie przygotowań do "wojny, która może rozpocząć się w każdej chwili".

W reakcji na liczne prowokacje Północy, w tym wysyłanie tysięcy balonów ze śmieciami i serię prób rakietowych, na początku czerwca rząd w Seulu zawiesił porozumienie wojskowe z Pjongjangiem z 2018 roku, które miało złagodzić napięcia militarne. Reżimowe władze zerwały to porozumienie jednostronnie w listopadzie ubiegłego roku.

Granica na Półwyspie KoreańskimPAP - Maciej Zieliński

Autorka/Autor:tas

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: JEON HEON-KYUN/PAP/EPA