Prawie 60 procent obywateli Korei Północnej, którzy w ubiegłym roku wjechali do Rosji, deklarowało edukację jako cel pobytu, a łączna liczba północnokoreańskich migrantów wyjeżdżających do Federacji Rosyjskiej wzrosła rok do roku niemal 12-krotnie - donosi południowokoreański dziennik "Korea Joongang". Gazeta oceniła jednak, że ich prawdziwe zadanie może być inne.
Dziennik cytuje Radio Wolna Azja (RFA), które poinformowało, że w 2024 r. do Rosji wjechało 13221 obywateli Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej (KRLD), czyli ok. 12 razy więcej niż w 2023 r. (1117 osób). RFA powołuje się na najnowsze dane rosyjskiego urzędu statystycznego, zgodnie z którymi w celach biznesowych w 2024 r. do Rosji przyjechało nieco ponad 3 tys. obywateli Korei Północnej, a najwięcej - 7887 osób - jako powód przyjazdu wskazało "edukację".
Południowokoreański dziennik przypomniał, że w 2017 r. Rada Bezpieczeństwa ONZ zobowiązała wszystkie państwa członkowskie, by do 2019 r. odesłały pracowników z KRLD. Chodziło o to, by odciąć władze w Pjongjangu od dochodów w tzw. twardych walutach, a tym samym ograniczyć rozwój ich programu rakietowego i atomowego.
Obecnie jednak, w związku z zacieśnieniem wojskowych i gospodarczych więzi Pjongjangu z Moskwą, Korea Północna może wysyłać do Rosji robotników w ramach pakietu rekompensat za dostawy broni, pocisków i żołnierzy. Dziennik "Korea Joongang" napisał, że w obliczu niedoborów siły roboczej spowodowanych przedłużającą się wojną w Ukrainie, Rosja może wykorzystywać wykwalifikowanych, ale nisko opłacanych pracowników z KRLD, szczególnie na słabo rozwiniętym Dalekim Wschodzie.
Wizy studenckie pretekstem do ominięcia sankcji
Południowokoreańscy eksperci sugerują, że w rzeczywistości osoby, które zgłaszają edukację jako powód przyjazdu do Rosji, mogą być wysyłane przez reżim Kim Dzong Una do pracy, a wizy studenckie mogą być pretekstem do tego, by ominąć międzynarodowe sankcje. Również dziennikarze niezależnego rosyjskiego serwisu Mediazona napisali we wtorek, że "gwałtownego wzrostu (liczby studentów - red.) nie można wytłumaczyć zmianami w programach edukacyjnych, ponieważ liczba zapisów na studia na rosyjskich uniwersytetach nie uległa w ub.r. zmianie".
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: KCNA