O "szczekaniu pod drzwiami Rosji" i "odwadze białej flagi". Te słowa Franciszka wzbudziły kontrowersje

pap_20220406_3BO
Ostatnie publiczne wystąpienie papieża Franciszka
Źródło: Reuters

Co zapamiętamy z pontyfikatu papieża Franciszka? Wierni doceniali jego otwartość, skromność i bezpośredniość, ale nie zabrakło też kontrowersji, głównie z powodu jego wypowiedzi na temat wojny w Ukrainie. Szerokim echem odbiły się też słowa Franciszka, który podczas spotkania z biskupami miał powiedzieć, że w seminariach duchownych jest "za dużo gejostwa".

Kluczowe fakty:
  • Papież Franciszek zmarł 21 kwietnia w Poniedziałek Wielkanocny w wieku 88 lat.
  • Podczas pontyfikatu Franciszka rozpoczęła się wojna w Ukrainie. Niektóre wypowiedzi papieża na temat tej wojny budziły duże kontrowersje.
  • Więcej informacji na temat papieża Franciszka na tvn24.pl.

W maju 2022 roku - trzy miesiące po ataku Rosji na pełną skalę na Ukrainę papież stwierdził w wywiadzie dla dziennika "Corriere della Sera", że możliwe, iż "szczekanie NATO pod drzwiami Rosji" skłoniło Putina do wywołania wojny.

Wypowiedź ta wywołała falę komentarzy i niezadowolenie dużej grupy publicystów. W dyskusji pojawiły się takie opinie, jak "naiwność", "nieporadność i infantylizm polityczny", "nieprzygotowanie", "lapsus" papieża.

Pojawiły się też głosy w obronie Franciszka. Argumentowano, że papież urodzony w Argentynie nie rozumie Europy, skąd pochodzą jego przodkowie.

W związku z dyskusją w reakcji na jego słowa o "szczekaniu NATO pod drzwiami Rosji" papież wyjaśnił potem, że usłyszał je na dwa miesiące przed wybuchem wojny przeciwko Ukrainie od jednego z przywódców państw.

Podczas rozmowy z redaktorami naczelnymi mediów jezuickich z różnych krajów papież powiedział: - Parę miesięcy przed wybuchem wojny spotkałem się z przywódcą państwa, mądrym człowiekiem, który mało mówi, naprawdę bardzo mądrym. Po tym, gdy mówił o tym, o czym chciał rozmawiać, powiedział mi, że bardzo jest zaniepokojony tym, jak porusza się NATO. Zapytałem go, dlaczego, a on mi odpowiedział: "Szczekają u drzwi Rosji i nie rozumieją, że Rosjanie są imperialni i nie pozwalają żadnej obcej sile zbliżać się do nich".

03.05.2022 | Franciszek w wywiadzie mówi o "szczekaniu NATO u drzwi Rosji" i "zrozumiałej eskalacji"
03.05.2022 | Franciszek w wywiadzie mówi o "szczekaniu NATO u drzwi Rosji" i "zrozumiałej eskalacji"
Źródło: Jakub Sobieniowski | Fakty TVN

- Zakończył tak: "Sytuacja może doprowadzić do wojny". Taka była jego opinia. 24 lutego zaczęła się wojna. Ten szef państwa potrafił odczytać znaki tego, co nadchodziło - oświadczył Franciszek.

Zaznaczył też: - Ktoś może mi powiedzieć w tej sytuacji, że jestem za Putinem. Nie, nie jestem. Byłoby uproszczeniem i błędem stwierdzić coś takiego. Ja jestem po prostu przeciwny sprowadzaniu złożoności do rozróżniania między dobrymi i złymi bez refleksji nad korzeniami i interesami, które są bardzo skomplikowane. Kiedy widzimy dzikość, okrucieństwo rosyjskich wojsk, nie możemy zapominać o problemach, by spróbować je rozwiązać.

- Prawdą jest także to, że Rosjanie myśleli, że wszystko skończy się w tydzień. Ale pomylili się w kalkulacjach. Znaleźli odważny naród, który walczy o przeżycie i który ma historię walk - mówił papież kilka miesięcy po wybuchu wojny.

Droga Krzyżowa z Ukrainką i Rosjanką

Również w pierwszych tygodniach wojny Rosji przeciwko Ukrainie z oburzeniem, przede wszystkim w Kijowie, przyjęto informację Watykanu o tym, że rozważania do jednej ze stacji podczas Drogi Krzyżowej w Koloseum napiszą wspólnie przyjaciółki: Ukrainka i Rosjanka, pracujące razem w szpitalu w Rzymie.

Tekst rozważań całkowicie zmieniono w obliczu protestów i zaniepokojenia ukraińskiej wspólnoty i ambasady Ukrainy przy Stolicy Apostolskiej. Część katolickich mediów na Ukrainie postanowiło nie transmitować nabożeństwa z Rzymu.

W związku z tym ogłoszony wcześniej tekst anulowano. Gdy kobiety niosły razem krzyż zabrzmiały następujące słowa: "W obliczu śmierci cisza jest bardziej wymowna od słów. Zatrzymajmy się zatem w modlitewnej ciszy i niech każdy w sercu modli się o pokój na świecie". Następnie zapadła cisza.

rzym
Rozważania przy XIII stacji Drogi Krzyżowej w Koloseum
Źródło: Reuters

Franciszek do młodych Rosjan: jesteście spadkobiercami wielkiej Rosji

Kontrowersji nie zabrakło też w 2023 roku, gdy podczas połączenia wideo z młodymi rosyjskimi katolikami papież powiedział: - Nigdy nie zapominajcie o swoim dziedzictwie. Jesteście spadkobiercami wielkiej Rosji: wielkiej Rosji świętych, władców, wielkiej Rosji Piotra I, Katarzyny II, tego imperium - wielkiego, oświeconego, kraju wielkiej kultury i wielkiej ludzkości. Nigdy nie rezygnujcie z tego dziedzictwa, jesteście spadkobiercami wielkiej Matki Rosji, kontynuujcie to. I dziękuję. Dziękuję za wasz sposób bycia, za wasz sposób bycia Rosjanami.

Pytany przez dziennikarzy o to sformułowanie podczas konferencji na pokładzie samolotu w drodze z Mongolii do Rzymu Franciszek wyjaśnił, że nie miał na myśli imperializmu, kiedy mówił o "wielkiej Rosji". - By wyrazić koncepcję dziedzictwa, mówiłem, że rosyjskie dziedzictwo jest bardzo piękne. Pomyślcie o literaturze, o muzyce, o Dostojewskim, który dziś mówi nam o dojrzałym humanizmie - dodał.

Tłumaczył, że chodziło mu o dziedzictwo, które rozwinęło się w sztuce i w literaturze. - Może nie było to szczęśliwe, ale kiedy mówiłem o wielkiej Rosji, może nie w sensie geograficznym, ale kulturowym, przyszło mi do głowy to, czego uczyli nas w szkole: Piotr I, Katarzyna II - przyznał papież.

- To było skojarzenie, które przyszło mi do głowy, bo uczyłem się tego w szkole - tłumaczył.

- To, co powiedziałem młodym Rosjanom, to jest to, aby przejęli swoje dziedzictwo, co znaczy - by nie szukać go gdzie indziej, by wziąć je. A jakie dziedzictwo? Wielkiej Rosji, kultury rosyjskiej, piękna i wielkiej głębi. Nie należy tego przekreślać przez problemy polityczne - oświadczył Franciszek.

Papież o "odwadze białej flagi"

W marcu 2024 roku, a więc ponad dwa lata po wybuch wojny, doszło do następnych kontrowersji, gdy w wywiadzie dla szwajcarskiej telewizji Franciszek powiedział: - Silniejszy jest ten, kto widzi sytuację, kto myśli o narodzie, kto ma odwagę białej flagi, by negocjować. Dzisiaj można negocjować przy pomocy potęg międzynarodowych.

- Słowo "negocjować" jest odważne. Kiedy widzisz, że jesteś pokonany, że sprawy nie układają się dobrze, musisz mieć odwagę negocjować. Wstydzisz się, ale iloma zabitymi to się skończy? - dodał.

Sformułowanie "biała flaga", uznane wręcz za zachętę do kapitulacji, spotkały się z krytyką, także ze strony europejskich polityków. Ministra spraw zagranicznych Niemiec Annalena Baerbock oświadczyła, że "nie rozumie" słów papieża.

"A może, dla równowagi, zachęcić Putina, aby miał odwagę wycofać swoją armię z Ukrainy?" - zapytał szef polskiego MSZ Radosław Sikorski na platformie X. "Pokój nastąpi natychmiast, bez konieczności negocjacji" - podkreślił.

Wobec fali krytyki rzecznik Watykanu Matteo Bruni oświadczył, że papież podchwycił określenie "biała flaga" użyte przez osobę przeprowadzającą wywiad i użył go, "aby wskazać na zaprzestanie działań wojennych i rozejm osiągnięty dzięki odwadze negocjacji".

Bruni dodał, że pragnieniem papieża jest i pozostaje zawsze to, co powtarzane jest od lat, czyli "stworzenie warunków dla rozwiązania dyplomatycznego w dążeniu do sprawiedliwego i trwałego pokoju"

Franciszek: za dużo gejostwa w seminariach

Szerokim echem odbiły się też słowa papieża Franciszka, który podczas zamkniętego spotkania z włoskimi biskupami miał powiedzieć, że w seminariach duchownych jest "za dużo gejostwa". Użył przy tym mocnego włoskiego słowa "frociaggine".

Miał w ten sposób zaapelować o większą selekcję w przyjmowaniu kandydatów do seminarium.

W związku z polemiką rzecznik Watykanu oświadczył: - Papież Franciszek zapoznaje się na bieżąco z publikowanymi ostatnio artykułami na temat rozmowy z biskupami z Konferencji Episkopatu Włoch za zamkniętymi drzwiami.

- Jak mówił przy różnych okazjach, "w Kościele jest miejsce dla wszystkich, dla wszystkich! Nikt nie jest zbędny, nikt nie jest niepotrzebny, jest miejsce dla wszystkich. Dla takich, jacy jesteśmy" - dodał rzecznik Watykanu, przywołując słowa papieża.

- Papież nigdy nie zamierzał obrażać ani wypowiadać się w sposób homofobiczny i kieruje swoje przeprosiny do tych, którzy poczuli się obrażeni przez użycie sformułowania przytoczonego przez innych - przekazał rzecznik Matteo Bruni.

W grudniu 2023 roku papież Franciszek upoważnił księży do udzielania błogosławieństw parom jednopłciowym. Powtarzał też, że przepisy kryminalizujące osoby społeczności LGBT są grzechem i niesprawiedliwością, ponieważ "Bóg kocha i towarzyszy osobom homoseksualnym".

Czytaj także: