Papież Franciszek stwierdził, że "silniejszy jest ten, kto widzi sytuację, kto myśli o narodzie, kto ma odwagę białej flagi, by negocjować". Jego słowa skomentował szef polskiego MSZ Radosław Sikorski. "A może, dla równowagi, zachęcić Putina, by miał odwagę wycofać swoją armię z Ukrainy?" - napisał. Wypowiedź papieża skrytykowali też ambasador Ukrainy przy Stolicy Apostolskiej i zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego.
W wywiadzie dla szwajcarskiej telewizji RSI papież Franciszek został zapytany o swoje stanowisko w sprawie debaty pomiędzy tymi, którzy twierdzą, że Ukraina powinna przystąpić do negocjacji, gdyż nie była w stanie odeprzeć sił rosyjskich, a tymi, którzy twierdzą, że legitymizowałoby to działania agresora.
- Silniejszy jest ten, kto widzi sytuację, kto myśli o narodzie, kto ma odwagę białej flagi, by negocjować. Dzisiaj można negocjować przy pomocy potęg międzynarodowych - stwierdził Franciszek. - Słowo "negocjować" jest odważne. Kiedy widzisz, że jesteś pokonany, że sprawy nie układają się dobrze, musisz mieć odwagę negocjować. Wstydzisz się, ale iloma zabitymi to się skończy? - dodał papież. Jego zdaniem należy podjąć negocjacje i "szukać kraju, który będzie mediatorem".
Sikorski reaguje na wypowiedź papieża
Słowa papieża skomentował w niedzielę minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.
"A może, dla równowagi, zachęcić Putina, by miał odwagę wycofać swoją armię z Ukrainy?" - napisał Sikorski na platformie X. "Pokój nastąpiłby natychmiast, bez konieczności negocjacji" - dodał.
Radosław Sikorski zasłynął ostatnio stanowczym językiem w kwestii konfliktu w Ukrainie. Szerokim echem odbiło się jego wystąpienie w Radzie Bezpieczeństwa ONZ, w którym ostro wypunktował kłamliwą wypowiedź rosyjskiego ambasadora.
W piątek podczas współorganizowanej przez Uniwersytet Warszawski debaty "25 lat Polski w NATO. A gdyby Sojuszu nie było…", Sikorski powiedział, że polska racja stanu polega na tym, że "Rosja ma przegrać, a Ukraina wygrać tę wojnę".
Ambasador Ukrainy: czy ktoś w czasie drugiej wojny mówił o rozmowach pokojowych z Hitlerem?
Ambasador Ukrainy przy Stolicy Apostolskiej Andrij Jurasz skomentował słowa papieża w platformie X: "Najważniejsze jest to, by być konsekwentnym. Kiedy mówi się o trzeciej wojnie światowej, którą mamy teraz, konieczne jest wyciągnięcie lekcji z drugiej wojny". Dyplomata zapytał: "Czy ktoś mówił wtedy poważnie o rozmowach pokojowych z Hitlerem i białej fladze, by go zadowolić?". "Zatem lekcja jest jedna: jeśli chcemy skończyć wojnę, musimy zrobić wszystko, by zabić smoka" - dodał ambasador Jurasz.
Arcybiskup Szewczuk: Ukraina jest zmęczona, ale trwa i wytrzyma
Zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego, abp Swiatosław Szewczuk podczas spotkania z wiernymi w cerkwi w Nowym Jorku przyznał, że "Ukraina jest zmęczona i poraniona", ale "nikomu nie przychodzi do głowy, aby się poddać".
- Ukraina jest poraniona, ale nieujarzmiona. Jest zmęczona, ale trwa i wytrzyma! Uwierzcie mi, nikomu nawet nie przychodzi do głowy, by się poddać - oświadczył duchowny.
- Wiemy, że gdyby Ukraina, nie daj Boże, została choćby częściowo podbita, linia śmierci rozszerzyłaby się. Wszyscy widzieliście straszne obrazy z Buczy. To był tylko wstęp. Oni (Rosjanie) tak bardzo chcieli zalać krwią cały Kijów. Gdyby nie odwaga naszych chłopców i dziewcząt oraz niesamowita moc Boża, która unosiła się wówczas nad Kijowem, prawdopodobnie nie przybyłbym dziś do was - podkreślił.
- Jeśli ktoś z was nie wierzy w zwycięstwo Ukrainy, niech idzie do spowiedzi! Bo oznacza to zwątpienie, że mamy niewielkie zaufanie do żywego Boga obecnego w ciele narodu ukraińskiego - stwierdził Szewczuk, cytowany na stronie internetowej Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego.
"Być może pokłon Franciszka przed Putinem nie jest dziełem przypadku"
Apel Franciszka skrytykowała też wiceprzewodnicząca niemieckiego Bundestagu Katrin Goering-Eckardt (Zieloni). - Nikt nie pragnie pokoju bardziej niż Ukraina - powiedziała. - Jednak to Władimir Putin może natychmiast zakończyć wojnę i cierpienia, a nie Ukraina. Każdy, kto żąda od Ukrainy, aby po prostu się poddała, oddając agresorowi to, co zdobył nielegalnie, akceptuje tym samym unicestwienie Ukrainy. Pokój będzie negocjowany – ale musi się to odbyć na sprawiedliwych zasadach - wyjaśniła Goering-Eckardt.
Niemiecki dziennik "Bild" napisał: "Nakarmić Putina Ukrainą, żeby potem mógł zaatakować kolejne kraje? To nie jest wezwanie do pokoju, ale raczej zachęta do dalszej przemocy". "Być może pokłon Franciszka przed Putinem nie jest dziełem przypadku. Mówi się, że nawet jako biskup w Argentynie był blisko tamtejszej junty wojskowej" - zauważył "Bild".
Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Riccardo De Luca/Shutterstock