Władze Nowego Jorku ze skutkiem natychmiastowym zniosły obowiązującą w związku z protestami godzinę policyjną. Burmistrz miasta Bill de Blasio ogłosił tę decyzję w niedzielę, a więc wcześniej niż się spodziewano. Jak przekonywał, jest to spowodowane pokojowym charakterem ostatnich manifestacji przeciw brutalności policji.
Wprowadzona 1 czerwca i rozszerzona 3 czerwca nocna godzina policyjna w mieście obowiązywała między dwudziestą a piątą rano. Pierwotnie miała trwać co najmniej do nocy z niedzieli na poniedziałek. W sobotę z egzekwowania tego ograniczenia wycofała się policja, a tysiące ludzi znów protestowały na ulicach i w parkach przeciwko brutalności policji - pisze agencja AP.
"Znosimy godzinę policyjną ze skutkiem natychmiastowym. Wczoraj i ostatniej nocy widzieliśmy to, co najlepsze w tym mieście" - napisał na swoim Twitterze de Blasio.
Manifestacje w Nowym Jorku
Trwające od ponad tygodnia w całych USA i w wielu miastach świata demonstracje, są reakcją na śmierć 46-letniego Afroamerykanina George'a Floyda, który zmarł pod koniec maja w Minneapolis podczas brutalnego zatrzymania policyjnego.
Jak donosi AP, w sobotę wieczorem, podczas obowiązywania godziny policyjnej, setki ludzi demonstrowały na Manhattanie i Brooklynie, a policja obserwowała zgromadzenia, ale nie interweniowała.
Lokalni politycy i działacze ruchów obrony praw obywatelskich apelowali o zniesienie tego ograniczenia, argumentując, że powoduje ono niepotrzebne spięcia, kiedy funkcjonariusze starają się je egzekwować. De Blasio początkowo nalegał, aby godzina policyjna obowiązywała przez cały weekend - przypomina agencja.
W piątek w Nowym Jorku aresztowano około 40 osób - informuje AP, dodając, że liczba zatrzymanych była o wiele mniejsza niż w poprzednich dniach, a podczas protestów nie dochodziło do grabieży, co działo się jeszcze na początku tygodnia.
Nowy Jork luzuje restrykcje
W poniedziałek w Nowym Jorku rozpoczyna się pierwsza faza przywracania normalnej działalności ekonomicznej i wycofywania się z licznych ograniczeń wprowadzonych na czas walki z epidemią COVID-19, która dotknęła to miasto najmocniej w całych USA.
Najpierw wznowią działalność firmy budowlane i produkcyjne, w ograniczonej formie zacznie też działać część zamkniętych do tej pory sklepów.
"Jutro robimy pierwszy duży krok w kierunku ponownego uruchomienia (miasta). Bądźcie bezpieczni. Uważajcie na siebie" - przekazał de Blasio nowojorczykom.
Źródło: PAP