- Po wejściu w życie rozejmu w Strefie Gazy media informują walkach toczonych przez Hamas i rywalizujące z nim bojówki.
- Według brytyjskiej telewizji Sky News, w Strefie Gazy działają palestyńskie ugrupowania zbrojne, które chcą przejąć władzę. Sky News pisze o czterech nienazwanych bojówkach.
- - Staniemy się nową administracją Gazy. Nasz projekt to "Nowa Gaza". Żadnej wojny, pokój ze wszystkimi, żadnego Hamasu - mówił Sky News al-Asta, członek milicji działającej w północnej części Strefy Gazy.
Dowódca jednej z formacji, walczących z Hamasem o "Nową Gazę" powiedział w rozmowie ze Sky News, że grupy działają obecnie na obszarze kontrolowanym przez Izrael, za tak zwaną "żółtą linią" - granicą rozmieszczenia Sił Obronnych Izraela (IDF), ustaloną na mocy porozumienia o zawieszeniu broni.
Rozmówca brytyjskiej telewizji obecnie przebywa w Chan Junus, drugim co do wielkości mieście Strefy Gazy. W 2010 roku został zmuszony do ucieczki, gdy Hamas poszukiwał go za członkostwo w grupach powiązanych z Autonomią Palestyńską.
Kolejnych 11 lat spędził za granicą, pracując dla służb Autonomii w Egipcie i Malezji. Dwa miesiące po powrocie do Strefy Gazy został oskarżony o udział w zamachu na członka Hamasu w Malezji w 2018 roku i skazany na śmierć.
- Kiedy wybuchła wojna, zostawili nas w zamknięciu, mając nadzieję, że Izraelczycy zbombardują więzienie i pozbędą się nas. Dwa miesiące później wyważyliśmy drzwi i uciekliśmy - opowiedział dziennikarzom Sky News.
Mówił, że formacje milicyjne zaopatrują się na czarnym rynku u byłych bojowników Hamasu. Część uzbrojenia - amunicję i pojazdy - otrzymują spoza Strefy Gazy, w porozumieniu z izraelskim wojskiem. Dodał, że jego grupa zapewnia w tej chwili opiekę medyczną i edukację około 30 rodzinom.
Namiot trafiony izraelską bombą
Członek innej milicji działającej w północnej części Strefy Gazy powiedział Sky News, że koordynacja działań z izraelską armią odbywa się za pośrednictwem Okręgowego Biura Koordynacyjnego. Jest ono częścią ministerstwa obrony Izraela, ale w jego skład wchodzą też urzędnicy Autonomii Palestyńskiej – uznanego na arenie międzynarodowej rządu Palestyny z siedzibą na Zachodnim Brzegu Jordanu.
- W mojej grupie są ludzie, którzy do dziś są pracownikami Autonomii Palestyńskiej, ale ona nie może potwierdzić bezpośrednich powiązań z nami - powiedział al-Astal. Chociaż przyznał, że współpracuje z Izraelem w celu zabezpieczenia dostaw, zaprzeczył, jakoby kiedykolwiek koordynował operacje wojskowe z izraelską armią.
W kwietniu tego roku, dwa miesiące przed utworzeniem milicji, namiot al-Astala został trafiony izraelską bombą. W ataku zginęła jego 22-letnia córka, będąca wówczas w siódmym miesiącu ciąży. - Ludzie oskarżają mnie o kolaborację. Jak ktokolwiek może tak o mnie mówić? - zapytał w rozmowie ze Sky News w odniesieniu do osobistej tragedii.
- Już wkrótce, jeśli Bóg pozwoli, sami zobaczycie. Staniemy się nową administracją Gazy. Nasz projekt to "Nowa Gaza". Żadnej wojny, pokój ze wszystkimi – żadnego Hamasu, żadnego terroryzmu - zapewnił.
Po ogłoszeniu rozejmu
Po wejściu w życie 10 października tego roku rozejmu w Strefie Gazy w mediach pojawiały się informacje o walkach toczonych przez Hamas i rywalizujące z nim bojówki.
Członkowie grupy terrorystycznej mieli też dopuścić się pozasądowych egzekucji Palestyńczyków sprzeciwiających się ich rządom.
Autorka/Autor: tas/ads
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: EPA/HAITHAM IMAD