- Drogowcy omówili z przedstawicielami dewelopera zmiany w układzie drogowym, rezygnując z budowy skrzyżowania. - Jesteśmy za tym, żeby nie wycinać żadnych drzew - zapewnia przedstawiciel inwestora.
- Mieszkańcy nie kryją obaw w związku z planami inwestora, który planował urządzić w dworku centrum "konferencyjno-gastronomiczno-hotelowe". Deweloper uspokaja: zabytek przejdzie remont i będzie otwarty dla wszystkich. Hotel powstanie obok.
- Turystów ma przyjmować sąsiadujący z pałacem budynek biurowy. Inwestor przymierza się do jego rozbudowy. Władze miasta kilka lat temu zapowiadały wpisanie go do ewidencji zabytków. Tak się nie stało.
Ponad 1500 osób podpisało petycję przeciwko wycince kilku drzew na Bulwarach Wiślanych w Krakowie. Jak przekonywali autorzy apelu, w wyniku planowanej budowy skrzyżowania ulic Tynieckiej i Szwedzkiej pod topór miały pójść dwa klony i wiąz.
- Nie sztuką jest zasadzić malutki kikut, który osiągnie duże rozmiary po kilkudziesięciu latach, tylko ochronić te największe. To przedwojenne okazy, będące częścią szpaleru biegnącego przez dużą część ulicy Szwedzkiej - wyjaśniła w rozmowie z tvn24.pl jedna z inicjatorek petycji Olga Lany.
Jak powiedziała, profesjonalista, który zbadał rosnące na zakręcie drzewa, stwierdził, że są one "w fantastycznej formie", nie licząc przysychającej korony jednego z nich. - Natomiast szczególnie okazały jest wiąz, który ma wymiary pomnikowe - zaznaczyła Lany.
Dorota Leśniak-Rychlak, współautorka petycji i prezeska Fundacji Instytut Architektury, zaznaczyła, że mieszkańcy zamierzają zawnioskować o oficjalne uznanie drzew za pomniki przyrody. To zapewniłoby im ochronę.
Przed czym mieszkańcy chcą bronić drzew? Wszystko przez perspektywę możliwej wycinki w związku z budową skrzyżowania. Miałoby ono zapewnić lepszy dojazd do XIX-wiecznego pałacu Lasockich i do znajdującego się za dworkiem budynku biurowego. Jeszcze kilka lat temu deweloper planował zamienić dworek na centrum "konferencyjno-gastronomiczno-hotelowe".