Dwoje dzieci trafiło do kliniki psychiatrycznej w Hiszpanii, z powodu uzależnienia od... telefonów komórkowych. Skierowali je tam ich rodzice, którzy twierdzą, że komórki uniemożliwiały ich pociechom normalne życie.
Dzieci, w wieku 12 i 13 lat, nie radziły sobie w szkole i kłamały, żeby zdobyć pieniądze na telefony - wyjaśnili rodzice.
Nastolatki miały swoje telefony od 18 miesięcy. Rodzice przyznali, że zanim zdali sobie sprawę jak głębokie jest uzależnienie, zrobili niewiele, by ograniczyć używanie komórek przez swoje pociechy.
W ramach terapii, nałogowcy muszą bez komórek wytrzymać trzy miesiące.
Czubek góry lodowej?
Dr Maite Utges z hiszpańskiego centrum leczenia zaburzeń psychicznych powiedziała, że placówka po raz pierwszy ma małych pacjentów uzależnionych od komórek.
Jednak Dr Jose Martinez-Raga, specjalista od uzależnień uważa, że takie przypadki mogą być wierzchołkiem góry lodowej, a uzależnia od komórek będą w przyszłości poważnym niebezpieczeństwem.
Lekarze proponują nawet, aby używanie telefonów komórkowych powinno być dozwolone dopiero od 16. roku życia.
Źródło: BBC, AP, Reuters, CNN
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu