Zjednoczone Emiraty Arabskie (ZEA) poinformowały w niedzielę, że są gotowe wysłać siły lądowe do Syrii w ramach międzynarodowej koalicji do walki przeciwko tzw. Państwu Islamskiemu (IS).
- Nasze stanowisko jest takie, że prawdziwa walka z Daesz musi być prowadzona także siłami lądowymi - powiedział wiceminister spraw zagranicznych Anwar Gargash na konferencji prasowej w Abu Dhabi, używając arabskiego akronimu Państwa Islamskiego. - Nie mówimy tu o tysiącach żołnierzy - dodał.
Arabia Saudyjska też złożyła deklarację
Wcześniej z propozycją udziału swych wojsk rządowych w walkach lądowych w Syrii wystąpiła Arabia Saudyjska. Rzecznik saudyjskich sił zbrojnych generał Ahmed Asiri powiedział w czwartek, że Arabia Saudyjska jest gotowa wysłać wojska, jeśli na taką operację zdecydują się przywódcy koalicji pod wodzą USA.
- Jesteśmy zdecydowani walczyć z Daesz i pokonać go - powiedział 4 lutego Asiri, używając arabskiego akronimu, jakim określa się IS. Nie ujawnił, jak duże siły Arabia Saudyjska zamierza ewentualnie wysłać do Syrii.
- Jakakolwiek interwencja lądowa bez zgody syryjskiego rządu będzie aktem agresji, której stawimy opór (...). Żałujemy, ale ci, którzy nas najadą, wrócą do swych krajów w trumnach" - ostrzegł w sobotę syryjski minister spraw zagranicznych Walid el-Mualim.
Autor: adso//gak / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: US Navy