Kolejne osoby i instytucje na "czarnej liście" sankcji UE wobec Rosji


UE poinformowała w sobotę o rozszerzeniu sankcji wobec Rosji za jej politykę wobec Ukrainy. Na "czarnej liście" opublikowanej w Oficjalnym Dzienniku UE znalazło się dodatkowo 15 osób oraz 18 firm i organizacji.

Na liście osób objętych sankcjami znalazł się m. in. szef Federalnej Służby Bezpieczeństwa Rosji (FSB) Aleksandr Bortnikow i dyrektor Służby Wywiadu Zagranicznego Michaił Fradkow. Sankcjami objęto szereg innych osób zajmujących kluczowe stanowiska, m. in. zastępcę szefa Rady Bezpieczeństwa Rosji Raszida Nurgalijewa, sekretarza Rady Nikołaja Patruszewa, członka Rady Borysa Gryzłowa a także szefa Republiki Czeczeńskiej Ramzana Kadyrowa.

87 osób fizycznych i 20 prawnych

Na liście objętych sankcjami osób prawnych znalazły się m. in. administracje samozwańczych "Republik Ludowych" Donieckiej i Ługańskiej, porty morskie Sewastopol i Kercz oraz zbrojne organizacje separatystów. Łącznie na nowej liście sankcji UE znalazło się 87 osób fizycznych i 20 osób prawnych. Wszyscy objęci są zakazem wjazdu na terytorium UE a posiadane przez nich aktywa w europejskich bankach podlegają zamrożeniu. Firmy UE obowiązuje zakaz zawierania z nimi umów biznesowych.

Kolejne sankcje we wtorek?

Unia Europejska pracuje nad kolejnymi sankcjami. Dotyczą one obronności, ograniczeń przepływu kapitału, sprzedaży wysokich technologii, w tym w sektorze energii oraz sprzętu podwójnego zastosowania (cywilnego i wojskowego).

Szef Rady Europejskiej Herman Van Rompuy wysłał w piątek list do rządów państw UE, prosząc, by dały swym ambasadorom w Brukseli zielone światło dla przyjęcia we wtorek pakietu tych sankcji. Zdaniem Van Rompuya "powinny one mocno oddziaływać na gospodarkę Rosji, podczas gdy będą mieć umiarkowany wpływ na gospodarki UE".

Nie będą działać wstecz

Według szefa Rady Europejskiej w trakcie narady w czwartek i piątek ambasadorowie państw unijnych byli zgodni m.in. co do tego, że restrykcje dotyczące sprzedaży Rosji zaawansowanych technologii w sferze energii "będą obejmować tylko sektor wydobycia ropy", a nie gazu, "mając na uwadze potrzebę ochrony bezpieczeństwa energetycznego UE". Wiele państw UE jest uzależnionych od importu rosyjskiego gazu.

Sankcje nie będą mogły działać wstecz - ta zasada ma w szczególności dotyczyć embarga na handel bronią z Rosją oraz ograniczeń przepływu kapitału. Oznacza to, że np. embargo na broń obejmie nowo zawierane kontrakty. Budząca kontrowersje transakcja sprzedaży Rosjanom francuskich okrętów Mistral będzie mogła być zrealizowana. Z kolei sprzęt podwójnego zastosowania nie będzie mógł być sprzedawany do Rosji, jeśli jego odbiorcą ma być wojsko.

Katastrofa samolotu

Na zaostrzenie sankcji wobec Rosji UE zdecydowała się po tragedii malezyjskiego samolotu pasażerskiego, który 17 lipca został zestrzelony nad obszarem kontrolowanym przez prorosyjskich separatystów na wschodzie Ukrainy.

Zginęło prawie 300 osób. Unia uznała, że katastrofa była konsekwencją dostarczania separatystom ciężkiej broni przez granicę rosyjsko-ukraińską.

Autor: kde/kka / Źródło: PAP