Mecz koszykówki Pucharu Europy w Ankarze został odwołany z powodu antyizraelskich demonstracji. Spotkanie drużyn z Turcji i Izraela zostało zakłócone przez kibiców skandujących hasła przeciw izraelskiej operacji zbrojnej w Strefie Gazy.
Zawodnicy izraelscy odmówili gry nawet przy pustych trybunach. Sędziowie uznali to za walkower. Aż tysiąc pięciuset policjantów wzięło udział w akcji usuwania widzów z hali sportowej. Na zewnątrz tłum demonstrował dalej. Na transparentach wypisano hasła potępiające zabijanie palestyńskich cywili. Do tej pory stosunki Turcji z Izraelem były przyjazne. Jednak rząd turecki potępił ofensywę na Strefę Gazy i wezwał do natychmiastowego zawieszenia broni.
Pucharu Europy koszykarzy między tureckim zespołem Turk Telekom, a ekipą z Izraela Bnei Hasharon. Powodem była odmowa gry przez koszykarzy z Izraela z powodu niepokojów, awantur i agresywnego zachowania kibiców przed meczem.
Przed rozpoczęciem spotkania kilkuset kibiców skandowało w hali w Ankarze antyizraelskie hasła. Koszykarze z Izraela zostali zmuszeni do ucieczki z szatni. Wściekli kibice skandowali "Bóg jest wielki" i "Zabić Izrael", a jeden z nich rzucił butem w kierunku zawodnika z Hasharonu. Policja zdołała ochronić koszykarza przed uderzeniem.
Interweniowało 1500 policjantów
Powodem agresywnego zachowania fanów jest trwająca operacją Izraela w strefie Gazy. Interwencja 1500 policjantów doprowadziła do usunięcia wszystkich kibiców z hali. Mecz z opóźnieniem miał się odbyć przy pustych trybunach, jednak ekipa z Izraela odmówiła gry. Według regulacji ULEB za odmowę wyjścia na parkiet zespołowi grozi walkower 0:20. Sprawę wyjaśni komisja dyscyplinarna ULEB.
Do zamieszek inspirowanych przez proislamskie grupy, dochodziło na kilka godzin przed meczem - przed halą spalono flagę Izraela. Rząd turecki potępił akcje Izraela w strefie Gazy i wezwał do natychmiastowego zaprzestania działań zbrojnych.
Źródło: Reuters, PAP, bbc.co.uk
Źródło zdjęcia głównego: aptn