John Kerry potępił Rosję, za "niewygodny akt agresji" na Ukrainie i zagroził "bardzo poważnymi konsekwencjami ze strony Stanów Zjednoczonych i innych krajów. - W XXI wieku nie możemy dopuścić do zachowań rodem z XIX wieku, do agresji motywowanej zmyślonym pretekstem - powiedział sekretarz stanu USA w telewizji CBS.
W niedzielnym wywiadzie telewizyjnym sekretarz stanu USA John Kerry jednoznacznie potępił decyzję Rady Federacji Rosyjskiej, która na wniosek prezydenta Władimira Putina, zezwoliła na użycie rosyjskiego wojska na terytorium Ukrainy.
Pretekst Putina
- To niewiarygodny akt agresji. To naprawdę zaskakujące, że prezydent Putin, z premedytacją podjął decyzję o ataku na inny kraj - powiedział John Kerry, zaznaczając, że Rosja narusza suwerenność Ukrainy i swoje międzynarodowe zobowiązania.
- W XXI wieku nie możemy dopuścić do zachowań rodem z XIX wieku, do agresji motywowanej zmyślonym pretekstem - kontynuował sekretarz stanu. W wypowiedzi dla programu "Face the Nation" w CBS podkreślił, że Rosja wciąż ma kilka możliwości, które pozwolą jej wyjść z tego kryzysu i zażegnać konflikt.
90-minutowa rozmowa Obamy z Putinem
Kerry powiedział również, że prezydent Barack Obama, w sobotniej, 90-minutowej rozmowie telefonicznej z prezydentem Rosji, zagroził konsekwencjami dla Rosji i przekonywał, że Putin musi znaleźć inny sposób, by zażegnać problem, wycofać się natomiast z decyzji o inwazji militarnej.
Sekretarz stanu zapewnił również, że kraje z grupy G8, są gotowe by obłożyć Rosję sankcjami w celu doprowadzenia do jej izolacji gospodarczej. Wspomniał również o zakazie wydawania wiz dla Rosjan.
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow odmówił w niedzielę skomentowania wypowiedzi amerykańskiego sekretarza stanu.
Autor: jl//kdj / Źródło: Reuter