Chcesz się uczyć w USA? Władze żądają dostępu do kont społecznościowych

Źródło:
tvn24.pl/AP News/BBC
Migranci w Teksasie utworzyli znak SOS
Migranci w Teksasie utworzyli znak SOSReuters
wideo 2/6
Migranci w Teksasie utworzyli znak SOSReuters

"Ze skutkiem natychmiastowym wszystkie osoby ubiegające się o wizę nieimigracyjną w celu podjęcia nauki w Stanach Zjednoczonych (...) powinny zmienić ustawienia prywatności swoich kont w mediach społecznościowych na publiczne" - napisano w poście zamieszczonym przez ambasadę USA w Warszawie. Po co? W celu "ułatwienia niezbędnych procedur weryfikacyjnych".

Na koncie ambasady USA w Warszawie w mediach społecznościowych pojawił się wpis w nawiązaniu do ogłoszonej niedawno przez amerykański departament stanu zmiany dla studentów spoza kraju.

Przypomnijmy, że w maju administracja prezydenta Donalda Trumpa zawiesiła wydawanie wiz studenckich, by "zaostrzyć środki mające na celu ograniczenie wjazdu wnioskodawców uznanych za wrogich wobec USA". W zeszłym tygodniu ogłoszono, że proces zostanie przywrócony, ale pod pewnymi warunkami. Do tego właśnie odnosi się wpis ambasady w Polsce w mediach społecznościowych.

"Ze skutkiem natychmiastowym wszystkie osoby ubiegające się o wizę nieimigracyjną w celu podjęcia nauki w Stanach Zjednoczonych – zarówno w ramach akademickiego programu studiów (wiza F), jak i nieakademickiego kursu kształcenia (wiza M), a także osoby aplikujące o wizę nieimigracyjną w związku z udziałem w zatwierdzonym przez rząd USA programie wymiany akademickiej, naukowej lub kulturalnej (wiza J) – powinny zmienić ustawienia prywatności swoich kont w mediach społecznościowych na publiczne. Ma to na celu ułatwienie procedur weryfikacyjnych niezbędnych do potwierdzenia tożsamości i oceny dopuszczalności wjazdu do Stanów Zjednoczonych zgodnie z przepisami prawa USA".

Dalej we wpisie wskazano, że "od 2019 roku Stany Zjednoczone wymagają od osób ubiegających się o wizę – zarówno imigracyjną, jak i nieimigracyjną – podania informacji w formularzach wizowych, które umożliwią zidentyfikowanie ich w mediach społecznościowych. W szczególności konieczne jest wskazanie w formularzu DS-160 nazw użytkownika (tzw. handles) ze wszystkich platform społecznościowych używanych w ciągu ostatnich pięciu lat".

Po ogłoszeniu zmian w mediach, zarówno tradycyjnych jak i społecznościowych, zaczęto przypominać sytuację francuskiego naukowca, który w marcu został cofnięty na granicy, bo skrytykował Trumpa, a w jego telefonie znaleziono "nienawistne i spiskowe wiadomości, które można uznać za terroryzm".

Podobny przypadek spotkał nawet byłego prezydenta Kostaryki. Óscar Arias, laureat pokojowej nagrody Nobla, w kwietniu poinformował, że jego amerykańska wiza została cofnięta bez podania przyczyny. Sam zainteresowany wskazał, że chociaż nie podano mu powodów, to zbiegło się to w czasie z jego krytycznymi komentarzami na temat inwazji Rosji na Ukrainę, wojny handlowej USA z Chinami i działań Izraela w Strefie Gazy. Np. cła ogłoszone przez Trumpa nazwał "pozbawionymi sensu".

Wjazd dla uczniów i studentów do USA pod pewnymi warunkamiShutterstock

Trump kontra uczelnie wyższe

Jak wskazywało w zeszłym tygodniu BBC opisując zmianę w przepisach funkcjonariusze departamentu stanu otrzymali również polecenie sprawdzania, czy o wizy nie występują osoby, "które popierają, pomagają lub wspierają wyznaczonych zagranicznych terrorystów i inne zagrożenia dla bezpieczeństwa narodowego. Lub które dopuszczają się bezprawnego nękania lub przemocy na tle antysemickim".

Departament oświadczył wówczas, że osoby, które utrzymają prywatność swoich kont w mediach społecznościowych, mogą być uznawane za osoby próbujące ukryć swoją aktywność.

Decyzja ta jest częścią szerszych działań administracji Trumpa skierowanych przeciwko najbardziej elitarnym uniwersytetom w Ameryce. Wcześniej prezydent potępił je jako zbyt lewicowe i oskarżył je, że nieudało im się zwalczyć antysemityzmu, gdy na ich kampusach odbywały się protesty potępiające działania Izraela w Strefie Gazy przeciwko Palestyńczykom.

Czytaj także: "W bezprecedensowym amoku". Krytykują Donalda Trumpa Represje Trumpa obejmowały również zamrożenie setek milionów dolarów w finansowaniu uniwersytetów, a także deportację studentów lub cofnięcie wiz. Wiele z tych działań zostało zablokowanych przez sądy USA.

nowy jork lotnisko jfk shutterstock_600766037Leonard Zhukovsky / Shutterstock.com

Wśród instytucji objętych kontrolą prezydenta znalazł się Uniwersytet Harvarda, któremu zamrożono dotacje federalne w wysokości 2,65 mld dolarów. Trump próbował również pozbawić Harvard możliwości przyjmowania studentów zagranicznych, jednak decyzja ta została tymczasowo zablokowana przez sędziego federalnego, gdyż sprawa jest rozpatrywana przez sąd.

Według Open Doors, organizacji gromadzącej dane na temat studentów zagranicznych, w roku akademickim 2023/2024 na amerykańskich uczelniach zapisało się ponad 1,1 miliona studentów zagranicznych z ponad 210 krajów.

Działania, a obietnice

Agencja AP News zauważyła niedawno, że obecne działania Trumpa leżą w sprzeczności z jedną z ego kampanijnych obietnic.

Powiedział wówczas, że jeśli zostanie wybrany, przyzna zielone karty wszystkim zagranicznym studentom, którzy ukończą amerykańskie uczelnie.

- To takie smutne, gdy tracimy ludzi z Harvardu, MIT, z najlepszych szkół – powiedział Trump podczas wywiadu w czerwcu ubiegłego roku. - To się skończy pierwszego dnia - dodał.

AP News zauważa, że ta obietnica oczywiście nigdy się nie spełniła. Stanowisko Trumpa w sprawie przyjmowania zagranicznych studentów uległo drastycznej zmianie. Zagraniczni studenci znaleźli się w centrum narastającej kampanii mającej na celu ich wyrzucenie lub uniemożliwienie im przyjazdu. Wskazano, że obecna administracja USA łączy represje wobec imigracji z wysiłkami na rzecz przekształcenia szkolnictwa wyższego.

Autorka/Autor:jw/ams

Źródło: tvn24.pl/AP News/BBC

Źródło zdjęcia głównego: Leonard Zhukovsky / Shutterstock.com

Pozostałe wiadomości

Kawa w sklepach drożeje w dwucyfrowym tempie. Jak wynika z raportu UCE Research i Uniwersytetów WSB Merito mielona podrożała sklepach w ujęciu rocznym o niemal 18 procent, a rozpuszczalna o blisko 17 procent. Mało jest promocji, które mogłyby złagodzić podwyżki.

Dwucyfrowy wzrost cen popularnego produktu

Dwucyfrowy wzrost cen popularnego produktu

Źródło:
PAP

Zapasy ropy wystarczą nam na od 25 do 30 dni i jeśli dostawy rurociągiem Przyjaźń nie zostaną przywrócone we wrześniu, Węgry i Słowacja będą musiały skorzystać z rezerw strategicznych - powiedział w środę tygodnikowi "Mandiner" Zsolt Hernady, prezes węgierskiego koncernu energetycznego MOL.

Szef giganta zabrał głos w sprawie ropy z Rosji

Szef giganta zabrał głos w sprawie ropy z Rosji

Źródło:
PAP

Prezydent USA Donald Trump obiecał wyborcom jesienią ubiegłego roku, że szybko pokona inflację po powrocie do Białego Domu. Bezprecedensowe i nieustępliwe ataki Trumpa na Rezerwę Federalną mogą przynieść dokładnie odwrotny skutek - przestrzegają ekonomiści w rozmowie z CNN.

"Trump łamie kardynalną zasadę"

"Trump łamie kardynalną zasadę"

Źródło:
CNN

Przedstawiciele branży rozlewniczej apelują do premiera Donalda Tuska w sprawie systemu kaucyjnego. Alarmują, że wdrożenie nowych zasad może spowodować utratę konkurencyjności, a także mieć wpływ na konsumpcję i spadek sprzedaży poszczególnych kategorii napojów.

"Stoimy przed dramatyczną sytuacją". Branża alarmuje

"Stoimy przed dramatyczną sytuacją". Branża alarmuje

Źródło:
PAP

Prezydent Karol Nawrocki zawetował nowelizację ustawy o zapasach ropy i gazu - przekazała Kancelaria Prezydenta. Nowelizacja miała między innymi usunąć z polskiego prawa zapis uznany przez Brukselę za niezgodny z europejskimi regulacjami. Prezydent zawetował także nowelizację ustawy o środkach ochrony roślin.

Kolejne weta prezydenta Karola Nawrockiego

Kolejne weta prezydenta Karola Nawrockiego

Źródło:
PAP

Od 2022 roku do 2024 roku spadała liczba mebli produkowanych w Unii Europejskiej, sytuacja na rynku meblarskim pogorszyła się także w Polsce. Jeśli branża nie zwiększy przychodów, będzie musiała optymalizować zatrudnienie przy jednoczesnej konkurencji z azjatyckimi firmami - uważa Krzysztof Mrówczyński z Banku Pekao.

Sektor w tarapatach. Zwolnienia na horyzoncie

Sektor w tarapatach. Zwolnienia na horyzoncie

Źródło:
PAP

- Wkład Polski w Starlinki to jedne z najlepiej wydanych pieniędzy na wsparcie Ukrainy - stwierdził wicepremier i minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Z kolei wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz wskazał, że zawetowanie ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy przez prezydenta Karola Nawrockiego jest "przeciwko bezpieczeństwu Polski".

Wicepremier: o tym jest to weto

Wicepremier: o tym jest to weto

Źródło:
PAP

- To będą przede wszystkim przykre konsekwencje z perspektywy polskiej gospodarki, rynku pracy, pracodawców, pracowników i biznesu - stwierdziła w "Faktach po Faktach" w TVN24 ministra rodziny Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. Jej zdaniem weto prezydenta Karola Nawrockiego spowoduje, że ponad 450 tysiącom pracujących w Polsce Ukraińców grozi utrata prawa do pracy zarobkowej.

Ministra: to jest nieracjonalne, niemądre i szkodliwe

Ministra: to jest nieracjonalne, niemądre i szkodliwe

Źródło:
tvn24.pl

Weszły w życie podwyższone do 50 procent cła na towary eksportowe z Indii do USA. Indyjska gospodarka zareagowała na nie negatywnie - rupia osłabła wobec dolara, giełda w Bombaju też na czerwono. Władze obydwu krajów zapewniły jednak, że szukają sposobu wyjścia z tej sytuacji.

Mocne uderzenie w gospodarkę. Waluta i giełda na czerwono

Mocne uderzenie w gospodarkę. Waluta i giełda na czerwono

Źródło:
PAP

14. emerytura już wkrótce trafi do seniorów. Zakład Ubezpieczeń Społecznych rozpocznie wypłaty dodatkowego świadczenia, a w pierwszym terminie otrzyma je ponad 674 tysiące osób. Łączna wartość wypłat przekroczy 991 milionów złotych brutto - poinformował rzecznik ZUS Karol Poznański.

Dodatek dla emerytów. Są terminy wypłat

Dodatek dla emerytów. Są terminy wypłat

Źródło:
PAP

Rada nadzorcza Orlenu odwołała dwóch członków zarządu spółki - podano w komunikacie. Dodano, że chodzi o Magdalenę Bartoś oraz Artura Osuchowskiego.

Zmiany w zarządzie Orlenu

Zmiany w zarządzie Orlenu

Źródło:
PAP

Rząd przyjmie projekt budżetu w czwartek o godzinie 14 - poinformował w środę premier Donald Tusk. - Prace trwają do ostatniej chwili - dodał.

Projekt budżetu. Jest deklaracja premiera

Projekt budżetu. Jest deklaracja premiera

Źródło:
PAP

Prezydent Karol Nawrocki podczas Rady Gabinetowej podkreślił, że ma nadzieję, iż rząd i większość parlamentarna "zajmie się" jego projektem ustawy o Centralnym Porcie Komunikacyjnym. - Jak będzie trzeba, to panu prezydentowi na ucho szepnę później, kto jest naprawdę zainteresowany ograniczeniem polskich ambicji, jeśli chodzi o koleje dużych prędkości - mówił natomiast premier Donald Tusk, odnosząc się do projektu ustawy Karola Nawrockiego dotyczącego CPK.

"Jak będzie trzeba, to panu prezydentowi na ucho szepnę później"

"Jak będzie trzeba, to panu prezydentowi na ucho szepnę później"

Źródło:
PAP

Moc wiatraków lądowych zostanie zwiększona przede wszystkim przez tak zwany repowering, niezależnie od prezydenckiego weta, rozporządzenie w tej sprawie jest już gotowe - poinformował w środę premier Donald Tusk. Dodał, że prąd z wiatraków popłynie "tak czy inaczej".

Tusk: mamy gotowe rozporządzenie

Tusk: mamy gotowe rozporządzenie

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Mogę rozumieć zaletę polityczną takich haseł, że nie pozwoli pan na to, żeby jakakolwiek grupa społeczna została obciążona dodatkowymi daninami. Natomiast nigdy nie spodziewałem się, że wrażliwość społeczna i czułość będzie dotyczyła banków, które osiągają rekordowe zyski - powiedział premier Donald Tusk zwracając się do prezydenta Karola Nawrockiego.

Tusk: nie spodziewałem się, że czułość prezydenta będzie dotyczyła banków

Tusk: nie spodziewałem się, że czułość prezydenta będzie dotyczyła banków

Źródło:
tvn24.pl, PAP

- Idziesz do salonu, widzisz tańsze auto, siedem lat gwarancji i myślisz: "Pana Boga za nogi złapałam". Dałbym pstryczek w nos - przestrzega Szymon Kazimierczak, reporter TVN Turbo. Chińskie samochody szybko zdobywają polski rynek, ale wciąż brakuje danych o ich trwałości i rzeczywistej wartości po kilku latach użytkowania. - Jeśli okaże się, że po drobnej stłuczce na błotnik czekamy kilka miesięcy, to mamy gwarantowaną frustrację - zwraca uwagę w rozmowie z TVN24+ Jakub Faryś, prezes Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego.

Chińskie samochody? "Wskakujemy do basenu, nie sprawdzając głębokości"

Chińskie samochody? "Wskakujemy do basenu, nie sprawdzając głębokości"

Źródło:
TVN24+

Wtorkowe losowanie Eurojackpot nie przyniosło głównej wygranej. Kumulacja rośnie do 220 milionów złotych. W Polsce padła jednak wygrana drugiego stopnia o wartości ponad ośmiu milionów złotych. Nagroda trafi też do uczestnika wtorkowego losowania w Lotto Plus. Oto, gdzie padły wygrane.

Wielka wygrana w Eurojackpot w Polsce. Wiadomo, gdzie padła

Wielka wygrana w Eurojackpot w Polsce. Wiadomo, gdzie padła

Źródło:
tvn24.pl

Volkswagen Group Polska zapłaci blisko 74 miliony złotych kary w związku ze sprawą znaną jako afera Dieselgate - poinformował Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. To efekt ugody spółki z prezesem UOKiK zawartej przed sądem, a wypracowanej wspólnie z Prokuratorią Generalną.

Ponad 70 milionów złotych kary. Gigant zapłaci za aferę

Ponad 70 milionów złotych kary. Gigant zapłaci za aferę

Źródło:
PAP

Szef Kancelarii Prezydenta Zbigniew Bogucki zaapelował do marszałka Sejmu o pilne zajęcie się projektami ustaw dotyczącymi mrożenia cen prądu i pomocy dla Ukraińców. Uznał, że w tym przypadku można ograniczyć konsultacje.

"Powinniśmy się nimi zająć bezzwłocznie". Apel do marszałka Sejmu

"Powinniśmy się nimi zająć bezzwłocznie". Apel do marszałka Sejmu

Źródło:
PAP

Amerykańska sieć restauracji Cracker Barrel rezygnuje ze zmiany swojego logo po fali negatywnych reakcji klientów. Nowy znak skrytykował także prezydent USA Donald Trump.

Wycofują się z nowego logo po krytyce Trumpa

Wycofują się z nowego logo po krytyce Trumpa

Źródło:
PAP

Średnie miesięczne wynagrodzenie specjalistów i menedżerów wynosi obecnie 15 691 złotych brutto, co oznacza wzrost o 4 procent w porównaniu z ubiegłym rokiem - wynika z najnowszego "Raportu Płacowego". Największy wzrost odnotowano w obszarze finansów i księgowości.

Zarabiają po kilkanaście tysięcy złotych miesięcznie

Zarabiają po kilkanaście tysięcy złotych miesięcznie

Źródło:
PAP