Bliski Wschód to najważniejszy temat spotkania rosyjskiego ministra spraw zagranicznych Siergieja Ławrowa i amerykańskiego sekretarza stanu Johna Kerry. Szefowie dyplomacji Rosji i Stanów Zjednoczonych spotkali się w Rzymie w rezydencji amerykańskiego ambasadora.
- Bliski Wschód to temat kluczowy. Musimy współpracować, by nie dopuścić do pogorszenia sytuacji - powiedział na początku spotkania szef rosyjskiej dyplomacji, którego słowa przytacza włoska agencja Ansa.
Trzy konflikty
Komentatorzy zwracają uwagę na to, że rozmowy w rezydencji amerykańskiego ambasadora w Wiecznym Mieście to kolejna podjęta przez Rosję i Stany Zjednoczone próba mediacji, by doprowadzić do rozwiązania trzech najpoważniejszych konfliktów: izraelsko-palestyńskiego, syryjskiego i ukraińskiego. Nieznane są żadne szczegóły trzygodzinnego spotkania z wyjątkiem nieoficjalnych doniesień o tym, że zdominował je Bliski Wschód i minimalne obecnie, jak się zauważa, nadzieje na wznowienie rozmów między Palestyńczykami a Izraelczykami. Dziennikarze byli tylko świadkami krótkiego powitania, w trakcie którego John Kerry podziękował Siergiejowi Ławrowowi za to, że zmienił swoje plany, by przyjechać do Rzymu. Następnie dodał: „Jest bardzo dużo kwestii do przedyskutowania”. Szef dyplomacji USA będzie kontynuował rozmowy w poniedziałek z oczekiwanym w Rzymie premierem Izraela Benjaminem Netanjahu. Następnie we wtorek w Londynie Kerry spotka się z delegacją palestyńską.
.@JohnKerry & @mfa_russia FM Lavrov just began their meeting in Rome. Situation in Middle East at top of the agenda. pic.twitter.com/9Y5HAE1mk0
— Marie Harf (@marieharf) grudzień 14, 2014
Autor: asz/kka / Źródło: TASS
Źródło zdjęcia głównego: mid.rf