We wtorek w Teksasie przeprowadzono egzekucję 51-letniego Gary'ego Greena, który 14 lat temu zamordował swoją żonę i jej córkę, informuje CBS. Bezpośrednio przed egzekucją jego prawnicy nie złożyli wniosku o odroczenie wykonania wyroku śmierci, wcześniej domagali się jednak zmiany kary.
Gary Green otrzymał zastrzyk z trucizną we wtorek, 7 marca, w więzieniu w teksańskim Huntsville. Podczas egzekucji mężczyźnie towarzyszył buddyjski duchowny. Zgon skazańca został stwierdzony o godz. 19:07 czasu lokalnego, dokładnie 33 minuty po wstrzyknięciu trucizny.
Przed śmiercią Green zwrócił się do obecnych przy egzekucji bliskich ofiar, w tym 43-letniego Raya Montgomery’ego, ojca zamordowanej dziewczynki. "Przepraszam za cierpienie, które spowodowałem. Jedliśmy, śmialiśmy się i płakaliśmy razem, jako rodzina. Zawiodłem was. Wszyscy byliśmy jednością, a ja zerwałem tę więź" - powiedział, cytowany przez media, prosząc jednocześnie o przebaczenie.
Bezpośrednio przed egzekucją prawnicy Greena nie składali wniosków o jej odroczenie, jednak w przeszłości prosili o zmianę wyroku, podkreślając, że ich klient cierpi na zaburzenia psychiczne i jeszcze przed popełnieniem zbrodni leczył się u psychiatry. W 2002 roku władze Teksasu zakazały wykonywania wyroków śmierci na osobach z niepełnosprawnościami intelektualnymi. Green, mimo swoich zaburzeń, w świetle prawa nie zalicza się jednak do tej grupy, w związku z czym wnioski były odrzucane.
ZOBACZ TEŻ: Co skazani na śmierć mówią przed egzekucją? Wyjątkowy rejestr "ostatnich słów" straconych w stanie Teksas
Dallas. Zabójstwo Lovetty Armstead i jej córki
Mężczyzna został skazany na śmierć za zamordowanie 32-letniej Lovetty Armstead i jej 6-letniej córki Jazzmen Montgomery. Do zbrodni doszło we wrześniu 2009 roku w domu ofiar w Dallas. Jak wyjaśnia CBS News, powołując się na ustalenia śledczych, Green dopuścił się morderstw po tym, jak Armstead poprosiła go, by zgodził się na unieważnienie ich małżeństwa. W dwóch listach wysłanych Greenowi w dniu tragedii 32-latka pisała, że "kocha go", ale "musi robić to, co dla niej najlepsze".
W odpowiedzi mężczyzna napisał list, który portal nazywa "wściekłym i chaotycznym". W jego treści Green miał przekazać, że uważa, iż Armstead i jej dzieci są zaangażowane w spisek przeciwko niemu. "Chciałaś widzieć we mnie potwora, więc oto potwór, którego ze mnie zrobiłaś… Dziś zabranych zostanie pięć istnień, moje jako piąte" - zapowiedział morderca w liście. Według tej samej relacji, nastepnie pojechał do domu swojej żony, z którą w tamtym czasie był w separacji, i zamordował ją, zadając jej kilkadziesiąt ciosów nożem. Jej 6-letnią córkę utopił w wannie. Śledczy ustalili, że Green próbował również zabić dwóch synów Armstead - 9-letniego w momencie tragedii Jerretta i 12-letniego Jerome’a. Chłopcom udało się jednak przetrwać. "Texas Tribune" informuje, że po popełnieniu zbrodni Green sam zgłosił się na policję.
Green jest ósmą osobą straconą w tym roku w więzieniach na terenie Stanów Zjednoczonych.
Źródło: CBS News, Texas Tribune.
Źródło zdjęcia głównego: Texas Department of Criminal Justice