To, co dzieje się w Ukrainie to wielkie zbrodnie wojenne - ocenił Joe Biden, prezydent USA. Podkreślał, że odpowiedzialne narody muszą doprowadzić do tego, że Rosja poniesie konsekwencje swoich działań. Zapewnił, że Stany Zjednoczone "stały i nadal będą stać po stronie Ukrainy i Ukraińców".
Joe Biden przemawiał w środę do członków związków zawodowych w Waszyngtonie. Wykorzystał tę sytuację, aby mówić o wojnie w Ukrainie.
- Na pewno widzieliście obrazy z Buczy, to, co dzieje się pod Kijowem - powiedział amerykański prezydent. I opisywał: "ciała cywilów leżące na ulicach, pozostawione przez Rosjan, zastrzeleni w tył głowy cywile ze związanymi z tyłu rękami, straceni z zimną krwią, ciała wrzucone do masowych grobów, znaki nieludzkiej brutalności".
- To są wielkie zbrodnie wojenne. Odpowiedzialne narody muszą się zjednoczyć i pociągnąć do odpowiedzialności tych sprawców - oświadczył. Zapowiedział, że USA będą dalej zwiększać izolację gospodarczą Rosji.
Relacja tvn24.pl: Atak Rosji na Ukrainę. 42. doba inwazji
Joe Biden: Rosja chciała zająć Kijów i obalić jego rząd. Dzisiaj Kijów stoi tam, gdzie stał
Komentując wprowadzone tego dnia przez Stany Zjednoczone i sojuszników sankcje między innymi przeciwko największemu rosyjskiemu bankowi, Sbierbankowi oraz wprowadzenie zakazu nowych inwestycji, Biden stwierdził, że dotychczasowe restrykcje "wymazały 15 lat wzrostu gospodarczego" Rosji i "stłamszą możliwości rozwoju rosyjskiej gospodarki na długie lata". - Udławimy ich jako gospodarkę - zapowiedział.
Biden mówił dalej, że Stany Zjednoczone nieustannie zwiększają pomoc wojskową dla Ukrainy. Wspomniał tu, że we wtorek podpisał zgodę na wysłanie kolejnej partii pocisków przeciwpancernych Javelin wartych 100 milionów dolarów.
- Rosja chciała zająć Kijów i obalić jego rząd. Dzisiaj Kijów stoi tam, gdzie stał, a rząd nadal rządzi. Walka się jeszcze nie skończyła. Ta wojna może trwać jeszcze długo - powiedział. Zapewnił, że Stany Zjednoczone "stały i nadal będą stać po stronie Ukrainy i Ukraińców w ich walce o wolność". - Jeśli musiałbym pojechać na wojnę, to idę z wami - zadeklarował.
Źródło: TVN24