Co najmniej 16 Palestyńczyków zginęło, a 46 zostało rannych w sobotę w rezultacie nowych izraelskich ataków na Strefę Gazy - poinformowały służby ratunkowe Strefy. Izrael został również zaatakowany z terytorium Libanu.
Izraelskie lotnictwo zniszczyło dom i meczet w dzielnicy Tuffah, w mieście Gaza. Na miejscu zginęło 15 osób. Kolejny Palestyńczyk zginął podczas nalotu w rejonie miasta Rafah, południu Strefy Gazy. Rządzący w Strefie Gazy Hamas dokonał z kolei w sobotę nowych ataków rakietowych na Tel Awiw, rejon Jerozolimy i na Zachodni Brzeg. Ataki nie spowodowały ofiar.
Ewakuacja w Strefie
Sobota okazała się, jak dotychczas, najtragiczniejszym dniem nowego konfliktu między Izraelem i sprawującym władzę w Strefie Gazy Hamasem. Armia izraelska wezwała mieszkańców północnej części Strefy Gazy do ewakuacji "dla ich własnego bezpieczeństwa". Rzecznik armii, gen. Motti Almoz oświadczył, że Izrael zamierza dokonać tam w ciągu najbliższych 24 godzin zmasowanego ataku. Według izraelskich źródeł oficjalnych, z tego rejonu wystrzeliwane są rakiety w kierunku Tel Awiwu.
Rakiety wystrzelone z Libanu
Izraelskie źródła wojskowe poinformowały, że północny Izrael został w sobotę zaatakowany przez rakiety wystrzelone z terytorium Libanu. Potwierdziły to libańskie służby bezpieczeństwa. Rakiety spadły na północ od miasta Naharija nie wyrządzając szkód. Izraelska artyleria odpowiedziała ogniem. Był to już drugi tego rodzaju incydent w ciągu ostatnich 2 dni. Asssociated Press podkreśla, że Izrael obawia się otwarcia drugiego frontu na północy kiedy jego siły zaangażowane są w rejonie Strefy Gazy. Od momentu rozpoczęcia w ub. wtorek izraelskiej operacji "Protective Edge" miało zginąć - według źródeł palestyńskich - 151 Palestyńczyków a ponad 1000 zostało rannych. Nowa faza konfliktu rozpoczęła się po zamordowaniu trzech młodych Izraelczyków, o co Izrael oskarżył Hamas i - najprawdopodobniej w odwecie - palestyńskiego nastolatka
Autor: TG\mtom / Źródło: PAP