Wzywamy do natychmiastowego uwolnienia wszystkich zakładników przetrzymywanych przez Hamas w Strefie Gazy od ponad 200 dni - napisali w oświadczeniu przedstawiciele osiemnastu państw, w tym Polski. "Wśród nich są nasi obywatele" - napisali sygnatariusze dokumentu.
Wspólne oświadczenie Argentyny, Austrii, Brazylii, Bułgarii, Kanady, Danii, Francji, Niemiec, Węgier, Polski, Portugalii, Rumunii, Serbii, Hiszpanii, Tajlandii, Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych opublikowała w czwartek Kancelaria Prezydenta Andrzeja Dudy.
W tym samym oświadczeniu opublikowanym na stronie Białego Domu jako sygnatariusz dokumentu jest wymieniona również Kolumbia, której brakuje w komunikacie Kancelarii Prezydenta RP.
"Wzywamy do natychmiastowego uwolnienia wszystkich zakładników przetrzymywanych przez Hamas w Strefie Gazy od ponad 200 dni. Wśród nich są nasi obywatele. Los zakładników oraz ludności cywilnej w Strefie Gazy, chronionych na mocy prawa międzynarodowego, budzi międzynarodowe obawy" - głosi oświadczenie.
W dokumencie podkreślono, że rozpatrywane porozumienie w sprawie uwolnienia zakładników spowodowałoby natychmiastowe i długotrwałe zawieszenie broni w Strefie Gazy, co ułatwiłoby przypływ dodatkowej niezbędnej pomocy humanitarnej w całej Strefie Gazy i doprowadziłoby do trwałego zakończenia działań wojennych. Jak dodano, mieszkańcy Strefy Gazy mogliby wrócić do swoich domów i na swoje ziemie po wcześniejszym przygotowaniu się do zapewnienia schronienia i pomocy humanitarnej.
Sygnatariusze zapewnili, że zdecydowanie wspierają wysiłki mediacyjne mające na celu sprowadzenie obywateli ich państw do domu. "Ponawiamy nasz apel do Hamasu o uwolnienie zakładników i pozwolenie na zakończenie tego kryzysu, abyśmy mogli wspólnie skoncentrować nasze wysiłki na zapewnieniu pokoju i stabilności w regionie" - napisano.
Hamas: piłka jest teraz po stronie USA
Hamas zapowiedział, że nie ugnie się pod międzynarodową presją. Wysoki rangą przedstawiciel organizacji powiedział agencji Reutera, że oświadczenie nie wpłynie na Hamas i że Stany Zjednoczone muszą zmusić Izrael do zakończenia agresji.
- Piłka jest teraz po stronie USA - oświadczył Sami Abu Zuhri.
Rzecznik izraelskiego rządu David Mencer, zapytany o negocjacje w sprawie zakładników, powiedział dziennikarzom, że "to Hamas ociąga się" z zawarciem porozumienia. - To Hamas nadal odchodzi od stołu. To Hamas odmawia wypuszczenia naszych ludzi. Muszą zostać uwolnieni teraz - powiedział.
Ponad pół roku od ataku Hamasu na Izrael
Siódmego października ubiegłego roku palestyńska organizacja terrorystyczna Hamas zaatakowała Izrael. Zginęło ponad 1200 osób, a ponad 240 zostało porwanych do Strefy Gazy. Izrael odpowiedział najpierw zmasowanym atakiem z powietrza, a później izraelskie wojsko - jednostki pancerne i piechota - wkroczyło do Strefy Gazy.
Według danych ministerstwa zdrowia Strefy Gazy w akcjach wojska izraelskiego zginęło już 34 tysiące Palestyńczyków. Agencje ONZ poinformowały, że większość z około 2,3 miliona mieszkańców Strefy straciła domy, a w półenklawie panuje tragiczna sytuacja humanitarna.
Światowa Inicjatywa na rzecz Klasyfikacji Fazy Bezpieczeństwa Żywnościowego, prowadzona m.in. przez Światowy Program Żywnościowy, ostrzegła, że wszyscy mieszkańcy Strefy Gazy "stoją w obliczu wysokiego poziomu poważnego braku bezpieczeństwa żywnościowego" i przewiduje się, że przed końcem maja północna część terytorium może zostać dotknięta głodem.
Źródło: PAP, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Amir Levy/Getty Images