Izrael może zaatakować irańskie obiekty nuklearne za dwa lub trzy lata - zasugerował w środę minister obrony Izraela Benny Ganc. Słowa te padły podczas przemówienia do kadetów szkół sił powietrznych. Reuters zauważa, że to "wyjątkowo otwarte" stwierdzenie dotyczące kwestii tak wrażliwej jak bezpieczeństwo narodowe. W połowie grudnia Iran, którego duchowi i polityczni przywódcy uważają Izrael za największego wroga, informował, że jego zdolności wzbogacania uranu wzrosły do rekordowego poziomu.
- Za dwa lub trzy lata możecie przemierzać niebo na wschód i brać udział w ataku na obiekty nuklearne w Iranie – powiedział minister obrony Benny Ganc w przemówieniu do kadetów szkół sił powietrznych. Jak pisze w komentarzu do tych słów Reuters, wypowiedź była "wyjątkowo otwarta", co stanowi niezwykłą rzadkość w tak delikatnej materii jak dyplomacja, a szczególnie stosunki z Iranem i ewentualne działania zbrojne Izraela.
W czwartek zaprzysiężony zostanie nowy rząd Izraela, środa była zatem ostatnim dniem Ganca na stanowisku ministra obrony.
"Od ponad dekady Izrael wygłasza zawoalowane groźby ataku na obiekty nuklearne swojego odwiecznego wroga, jeśli uzna, że droga dyplomatycznego dialogu światowych mocarstw z Teheranem jest ślepą uliczką. Jednak niektórzy eksperci wątpią, czy Izrael ma siłę militarną, aby wyrządzić trwałe szkody irańskim celom, które są odległe, rozproszone i dobrze bronione" - analizuje dalej Reuters słowa odchodzącego szefa resortu obrony i przyszłość w regionie.
Raport wywiadu wojskowego Izraela, na który powołuje się Reuters, wylicza wśród prognoz na rok 2023 "dalszy powolny rozwój" sektora nuklearnego Iranu. Teheran zmieni swoją politykę "tylko, gdy zostaną na niego nałożone ekstremalne sankcje, jednak wtedy może też zdecydować się na przyspieszenie wzbogacania (uranu - red.)" do poziomu pozwalającego na jego wykorzystanie bojowe - głosi dalej raport.
Irański program nuklearny
W połowie grudnia Iran poinformował, że jego zdolności wzbogacania uranu wzrosły do rekordowego poziomu. - Obecnie zdolność wzbogacania uranu w kraju osiągnęła poziom ponad dwukrotnie wyższy, niż w całej historii tego przemysłu - mówił wówczas Mohammad Eslami, szef Irańskiej Organizacji Energii Atomowej, cytowany przez państwową agencję informacyjną IRNA.
W ramach porozumienia z 2015 roku Iran zgodził się ograniczyć wzbogacanie uranu do poziomu nieco poniżej 4 procent, czyli znacznie poniżej poziomu 90 proc. uznawanego za niezbędny do budowy głowicy jądrowej.
W 2018 roku ówczesny prezydent USA Donald Trump wycofał swój kraj z porozumienia i nałożył na Iran nowe sankcje. Teheran również przestał wywiązywać się z nałożonych na niego ograniczeń. Prezydent USA Joe Biden zadeklarował chęć powrotu do układu z Iranem.
Źródło: Reuters, PAP