Irański parlament rozważa wprowadzenie zakazu przedłużania rzęs i paznokci - podaje portal telewizji Iran International. Zgodnie z doniesieniami lokalnych mediów, wybranym salonom kosmetycznym w kraju już cofnięte zostały licencje. Ze strony irańskiego Ministerstwa Pracy zniknęły też wytyczne dotyczące standardów edukacyjnych dla branży, uniemożliwiając przystąpienie do egzaminów potrzebnych do wykonywania zawodu kosmetyczki czy stylistki paznokci.
Zakazem przedłużania paznokci i rzęs miałyby zostać objęte studentki oraz przedstawicielki 15 różnych branż - poinformował w sobotę, za lokalną gazetą Etemad, portal telewizji Iran International. Zgodnie z ustaleniami jego redaktorów, regulacje miałyby zostać wdrożone w życie w oparciu o "Ustawę o wspieraniu rodziny poprzez promowanie kultury czystości i hidżabu". Jeśli przepisy wejdą w życie, pracę może stracić znacząca liczba kobiet.
Zdaniem cytowanej przez Iran International gazety "Shargh", Organizacja Techniczna i Zawodowa, stanowiąca część irańskiego Ministerstwa Pracy, podjęła już pewne kroki celem ograniczenia możliwości zawodowych kobiet. Wybranym salonom kosmetycznym w kraju cofnięto licencje zezwalające na prowadzenie działalności. Rozmówcy gazety zauważają, że takie posunięcie nie tylko zmusi niektóre kosmetyczki i stylistki paznokci do przejścia w szarą strefę zatrudnienia, ale też utrudni wejście do branży nowym osobom.
ONZ o "formie apartheidu ukierunkowanej na płeć"
Jak donosi Iran International, powołując się na "Shargh", w ramach ograniczania możliwości zawodowych kobiet ze strony Organizacji Technicznej i Zawodowej usunięte zostały też standardy edukacyjne dla branży przedłużania paznokci i rzęs, umożliwiające oferowanie kursów oraz szkoleń z tego zakresu. Ich zniknięcie oznacza, że osoby, które ukończyły już kursy, ale nie przystąpiły jeszcze do egzaminów niezbędnych do wykonywania zawodu, teraz nie będą mogły już tego zrobić - stwierdza portal.
Zdaniem gazety "Shargh", ostatnie kroki irańskiego Ministerstwa Pracy są powiązane z pracami nad projektem "Ustawy o wspieraniu rodziny poprzez promowanie kultury czystości i hidżabu". Ustawa ta została określona w piątek przez ekspertów Organizacji Narodów Zjednoczonych mianem "formy apartheidu ukierunkowanej na płeć". W opublikowanym na stronie organizacji oświadczeniu podkreślono, że jej zapisy naruszają szereg "praw podstawowych". Projekt ustawy został zgłoszony w maju. Od tego czasu był on kilkukrotnie nowelizowany. W jego najnowszej wersji znacząco zwiększono liczbę kar za nieprzestrzeganie zapisów ustawy - ocenia ONZ, która w piątek również odniosła się do narzucanych przez irański rząd regulacji.
"Po miesiącach od ogólnokrajowych protestów wywołanych śmiercią Mahsy Amini i sprzeciwach wobec restrykcyjnych przepisów dotyczących zakrywania twarzy władze (w Iranie) wprowadziły wielopoziomowy system kar wymierzonych w kobiety i dziewczęta. Kary te obejmują pozbawienie ich szeregu podstawowych wolności oraz praw społecznych i ekonomicznych, co nieproporcjonalnie dotknie kobiety marginalizowane ekonomicznie" - konkludują eksperci ONZ.
W lipcu zamknięcie wszystkich salonów kosmetycznych w kraju nakazali talibowie sprawujący władzę w Afganistanie.
Źródło: Iran International, Independent Persian, ohchr.org, un.org
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock