Mężczyzna, który we wtorek porwał samolot linii lotniczych EgyptAir, straszył załogę, że się wysadzi. Jako dowód pokazywał coś, co miało wyglądać jak pas szahida. W rzeczywistości były to kartonowe pudełka po telefonie zaszyte w kawałku tkaniny - podały egipskie i cypryjskie władze.
W sieci pojawiło się zdjęcie mężczyzny, który miał porwać samolot pasażerski, zmusić do zmiany kursu, doprowadzić do lądowania na Cyprze i ponad 6-godzinnej obławy.
Egipskie władze zidentyfikowały napastnika jako Egipcjanina Seifa Eldina Mustafę. Na fotografii widać szczupłego mężczyznę w okularach w wieku ok. 40-50 lat, który ma na sobie coś co przypomina pas samobójców.
MSZ Egiptu w oświadczeniu poinformowało, że mężczyzna, który uprowadził samolot, to "idiota, nie terrorysta".
Egipskie ministerstwo ds. lotnictwa cywilnego podało z kolei, że pas napastnika nie zawierał żadnych materiałów wybuchowych. "Służby na Cyprze potwierdziły, że pas noszony przez mężczyznę, który uprowadził samolot, był fałszywy" - napisano.
"Wiele powodów"
Szef MSZ Cypru Ioannis Kasoulides zaraz po zatrzymaniu napastnika powiedział, że mężczyzna ten poddał się dobrowolnie i był w kiepskim stanie psychicznym.
Pytany o powody swojego zachowania wskazał "wiele powodów": chciał polecieć na inne lotnisko, rozmawiać z urzędnikiem Unii Europejskiej, spotkać się z byłą żoną, zażądał także wypuszczenia więźniów politycznych.
Kasoulides oświadczył także, że "pas szahida" napastnika okazał się być wykonany z pustych opakowań po telefonach komórkowych.
Porwany samolot
Samolot egipskich linii lotniczych EgyptAir, lecący z Aleksandrii do Kairu, został we wtorek porwany i zmuszony do lądowania na Cyprze. Po kilku godzinach napastnik poddał się i został zatrzymany. Wcześniej samolot opuścili wszyscy przetrzymywani zakładnicy.
Resort lotnictwa cywilnego Cypru twierdzi, że pilot airbusa został sterroryzowany przez jednego z pasażerów, który miał na sobie pas z ładunkami wybuchowymi. Potem władze ustaliły, że była to tylko atrapa. Napastnik nie miał przy sobie broni.
Wśród pasażerów było m.in. ośmiu obywateli USA, czterech W. Brytanii, czterech Holandii, dwóch Belgów, Francuz, Włoch i Syryjczyk.
Władze Egiptu podały, że wysyłają na Cypr samolot, którym do kraju mają wrócić pasażerowie.
Autor: pk//gak / Źródło: Independent, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Reuters TV, Twitter