"Azjatycki El Chapo" stanął przed sądem

Źródło:
PAP

W sądzie w Rotterdamie rozpoczął się we wtorek proces Tse Chi Lopa. Holenderskie media określają mężczyznę jako jednego z największych handlarzy narkotykami na świecie. Kanadyjczyk chińskiego pochodzenia, zwany azjatyckim "El Chapo", sprzeciwia się ekstradycji do Australii.

56-letni oskarżony został zatrzymany w styczniu na lotnisku Schiphol w Amsterdamie. Był poszukiwany na wniosek australijskiej policji, która oskarża go o kierowanie gangiem odpowiedzialnym za sprowadzanie do kraju aż 70 procent wszystkich narkotyków.

OGLĄDAJ NA ŻYWO W TVN24 GO

BBC informuje, że Tse Chi Lop stoi na czele organizacji zwanej "The Company" (ang. firma), która dominuje na azjatyckim rynku nielegalnych narkotyków. Stacja szacuje roczne obroty organizacji na 70 miliardów dolarów. Ze względu na skalę operacji mężczyzna jest porównany do meksykańskiego barona narkotykowego Joaquina "El Chapo" Guzmana i uważany za jednego z największych handlarzy narkotyków na świecie.

Podczas rozprawy w ściśle strzeżonym budynku sądu Tse Chi Lop mówił, że wprawdzie media opisują go jako króla kartelu narkotykowego, ale "nie jest to prawda". Jego obrońca wniósł o odrzucenie wniosku o ekstradycję. Decyzja w tej sprawie zapadnie 2 lipca.

Autorka/Autor:asty\mtom

Źródło: PAP