Hamas zmienia zdanie. Jednak chce rozejmu


Hamas zadeklarował wprowadzenie nowego 24 godzinnego rozejmu humantarnego w Strefie Gazy. Nie wiadomo, jak zareaguje Izrael. Jeszcze niedawno Hamas odrzucił analogiczny rozejm proponowany przez izraelskie wojsko, które w odpowiedzi wznowiło ataki.

- Przerwa w walkach miała rozpocząć się w niedzielę o godz. 14 lokalnego czasu (godz. 13 czasu polskiego) - poinformował. Z propozycją rozejmu wyszła ONZ. - W odpowiedzi na interwencję ONZ, a także biorąc pod uwagę sytuację naszych ludzi i nadchodzące święto Id al-Fitr, palestyńskie ugrupowania oporu zgodziły się poprzeć 24-godzinny rozejm, który rozpocznie się o godz. 14 w niedzielę - powiedział rzecznik kontrolującego Gazę Hamasu Sami Abu Zuhri. Id al-Fitr, święto kończące ramadan, rozpocznie się w poniedziałek lub we wtorek.

Brak porozumienia

Władze Izraela nie poinformowały na razie, czy także popierają zawieszenie broni. Jeszcze kilka godzin wcześniej Hamas nie chciał się układać z Izraelczykami i odrzucił propozycję rozejmu. Przerwa w walkach, ogłoszona w odpowiedzi na apel ONZ, miała obowiązywać do godziny 23 czasu polskiego w niedzielę. Hamas odrzucił jednak tę ofertę. Rzecznik ugrupowania oświadczył, że nie będzie wstrzymania ognia bez wycofania izraelskich żołnierzy ze Strefy Gazy i w sytuacji, gdy wielu jej mieszkańców nie może powrócić do swych domów. Domagał się też, by karetki pogotowia mogły swobodnie poruszać się po Strefie Gazy.

Niedługo później w kierunku Izraela odpalono co najmniej siedem rakiet. Wojsko zareagowało na to deklaracją wznowienia aktywności w Strefie Gazy.

Według źródeł palestyńskich, podczas rozpoczętej 8 lipca izraelskiej operacji wojskowej śmierć poniosło co najmniej 1050 Palestyńczyków, a ponad 6 tysięcy zostało rannych. Po stronie Izraela zginęło 43 żołnierzy i trzech cywilów.

[object Object]
Protest w IzraeluPAP/EPA
wideo 2/20

Autor: mk//rzw / Źródło: PAP, Reuters

Tagi:
Raporty: