Jeden z hakerów, który dokonał "rozpoznania" południowokoreańskich komputerów przed zmasowanym atakiem cybernetycznym, zostawił po sobie ślad w postaci adresu IP. Służbom Południa pomógł przypadek. Po zidentyfikowaniu IP okazało się, że przypisany mu sprzęt znajduje się w Pjongjangu.
Haker uzyskał dostęp do routingu Korei Południowej 22 lutego. Okazało się jednak, z powodu problemu technicznego możliwe było zidentyfikowanie adresu IP atakującego - był on widoczny przez kilka minut.
Z ustaleń państwowej agencji ds. bezpieczeństwa w internecie wynika, że ten adres jest zarejestrowany w Pjongjangu. To miało dać Seulowi podstawę żeby sądzić, że atak jest dziełem hakerów z Korei Północnej.
Adres IP był zarejestrowany pod nazwą firmy Star Joint Venture, która dzięki podpisanej przez północnokoreański rząd umowie z dostawcą internetu Loxley Pacific rozprowadza internet w kraju.
Firma Loxley Pacific odmówiła komentarza w tej sprawie. Dystrybutor internetu w Korei Płn. firma Star Joint Venture także nie chciała komentować sprawy.
Adres IP to dowód
Seul traktuje jednak identyfikację adresu IP jako dowód na to, że ataki hakerskie pochodziły od ich północnych sąsiadów.
Potknięcie hakera miało miejsce na tydzień przed marcowym atakiem m.in. na systemy bankowe Korei Płd. Wtedy zaatakowanych zostało około 48 tys. komputerów. Przez kilka dni spore kłopoty sprawiło to m.in. bankom, choć wedle zapewnień, żadne dane bankowe i dane osobiste klientów nie zostały wykradzione.
To nie pierwszy raz, kiedy Seul oskarża Phenian o tego typu ataki internetowe. Korea Północna była odpowiedzialna m.in. za atak na południowokoreańskie serwery w 2009 r., kiedy sparaliżowany został serwer kancelarii prezydenta Korei Południowej. Północnokoreańskie służby stały również za atakami na południowokoreański bank Nonghyup w 2011 r. i na dziennik "Dzung-ang Ilbo" w 2012 r. - utrzymują władze w Seulu.
Z kolei Phenian obwinia swojego południowego sąsiada i Stany Zjednoczone o to, że w marcu hakerzy z tych krajów na pewien czas zablokowali Korei Północnej dostęp do internetu.
Autor: abs//gak/k / Źródło: Yonhap