Prezydent Haiti zastrzelony we własnej rezydencji. "Nienawistny, nieludzki i barbarzyński akt"

Źródło:
Reuters, PAP

Grupa niezidentyfikowanych sprawców wtargnęła w nocy do rezydencji prezydenta Haiti Jovenela Moise'a i zastrzeliła go - oświadczył premier Haiti Claude Joseph. W ataku ranna została pierwsza dama Martine Moise.

Do zamachu doszło w nocy z wtorku na środę w prywatnej rezydencji głowy państwa w Port-au-Prince. Reuters podaje, że w mieście słychać było strzały. AP informuje, że w środę we wczesnych godzinach rannych ulice były opustoszałe.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Szef rządu przekazał, że 53-letni prezydent "został zaatakowany przez cudzoziemców, którzy mówili po angielsku i hiszpańsku". Potępił ten "nienawistny, nieludzki i barbarzyński akt". Dodał, że obecnie "sytuacja bezpieczeństwa jest pod kontrolą". Wezwał ludność do zachowania spokoju, wskazując, że utrzymanie porządku publicznego zapewni policja i wojsko.

"Wszystkie środki zostały podjęte, by zagwarantować kontynuację władz państwowych i ochronę narodu" - napisał w oświadczeniu premier Claude Joseph.

Jovenel MoïseGregory Reed / Shutterstock

Atak nastąpił w trakcie nasilającej się fali często politycznie motywowanej przemocy, mającej swe źródło w kryzysie, w jakim znajduje się haitańskie społeczeństwo i gospodarka. Jako że Haiti jest głęboko podzielone politycznie i stoi w obliczu narastającego kryzysu humanitarnego i niedoborów żywności, istnieje obawa przed powszechnym nieporządkiem.

W stołecznym Port-au-Prince od dłuższego czasu odnotowuje się wzrost przemocy. Gangi walczą między sobą i policją o kontrolę nad ulicami. Ta przemoc była napędzana wzrostem ubóstwa i niestabilności politycznej.

Oskarżenia o autokratyczne ciągoty

Moise od początku swojej kadencji w 2017 roku borykał się z ostrymi protestami. Opozycja oskarżała go o chęć zaprowadzenia na Haiti dyktatury poprzez przedłużanie mandatu i stawanie się bardziej autorytarnym. Prezydent zaprzeczał tym oskarżeniom.

Najbiedniejszy na kontynencie amerykańskim kraj nękany jest brakiem bezpieczeństwa, zwłaszcza porwaniami dla okupu dokonywanymi przez praktycznie bezkarne gangi. Moise oskarżany był o bezczynność w obliczu kryzysu.

W obawie, że kraj zmierza ku anarchii, Rada Bezpieczeństwa ONZ, USA i UE wezwały do przeprowadzenia wolnych i przejrzystych wyborów parlamentarnych i prezydenckich do końca 2021 roku. Jovenel Moise ogłosił w poniedziałek nominację nowego premiera, Ariela Henry'ego, z misją przeprowadzenia wyborów.

Międzynarodowe reakcje na zabójstwo prezydenta

Na zabójstwo prezydenta Haiti zareagowała sąsiadująca z krajem Dominikana. Wydaliśmy rozkaz natychmiastowego zamknięcia granicy lądowej oddzielającej Dominikanę od Haiti - poinformowała agencję AFP rzeczniczka ministerstwa obrony Dominikany Ceinett Sanchez.

Prezydent Kolumbii Ivan Duque wezwał Organizację Państwa Amerykańskich (OPA) do wysłania na Haiti pilnej misji, która miałaby "chronić porządek demokratyczny". Samo zabójstwo prezydenta określił jako "pełen barbarzyństwa tchórzliwy akt wymierzony w cały naród haitański".

Rzeczniczka Białego Domu Jen Psaki przekazała, że służby amerykańskie cały czas zbierają informacje na temat tego "tragicznego ataku", a prezydent USA Joe Biden zostanie jeszcze w środę dokładnie poinformowany o tych ustaleniach. Zapewniła też o solidarności USA z Haiti i gotowości pospieszenia z każdą potrzebną pomocą.

Premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson potępił zabójstwo Moise'go jako "odrażający czyn" i wezwał do zachowania spokoju na Haiti. Złożył też kondolencje rodzinie zamordowanego i wszystkim mieszkańcom kraju.

Autorka/Autor:mtom, momo, pp

Źródło: Reuters, PAP

Źródło zdjęcia głównego: Gregory Reed / Shutterstock