Dwie osoby zginęły, a kilkanaście zostało rannych w rezultacie gwałtownej burzy z trąbami powietrznymi w Rzymie i okolicach. Fala niepogody opanowała dużą część Włoch, powodując też szkody na terenach zniszczonych przez trzęsienie ziemi.
Sytuacja w Wiecznym Mieście i okolicznych miejscowościach nadmorskich określana jest jako kryzysowa. Najgorzej jest w Ladispoli, gdzie trąba powietrzna zerwała dach i zdewastowała dwa piętra w kamienicy. Zginęła tam jedna osoba, a 5 jest rannych. W miejscowości tej uszkodzonych jest łącznie 100 domów i mieszkań - podały lokalne władze.
Druga ofiara śmiertelna to mężczyzna, na którego jadący samochód w podrzymskiej miejscowości Cesano runęło drzewo. Również w okolicach Wiecznego Miasta potłuczona witryna w restauracji zraniła kilka osób.
"Nadzwyczajne zjawisko"
We włoskiej stolicy i na przedmieściach zanotowano bardzo poważne szkody. Według Obrony Cywilnej runęło około 70 drzew, niszcząc zaparkowane samochody. Wiele ulic jest zalanych i zupełnie nieprzejezdnych. W mieście panuje chaos. - To było nadzwyczajne zjawisko pogodowe o wyjątkowej sile - powiedziała burmistrz Rzymu Virginia Raggi, przebywająca z wizytą w Krakowie. Zapewniła, że jest w kontakcie ze sztabem kryzysowym.
Gwałtowna burza o niszczącej sile przeszła nad Rzymem tydzień po trzęsieniu ziemi w środkowych Włoszech, które było wyjątkowo mocno odczuwalne w mieście.
Do poważnych szkód doszło też na terenach zniszczonych pod koniec października przez silne wstrząsy. Gwałtowny wiatr pozrywał dachy w tymczasowych strukturach, gdzie nocują ludzie, którzy stracili domy.
Autor: lukl\mtom / Źródło: PAP