Katolicki ksiądz zabity. Podejrzanym rwandyjski imigrant

Źródło:
PAP, Reuters

Rwandyjski imigrant jest podejrzany o zabójstwo katolickiego księdza w departamencie Wandea w zachodniej Francji. Mężczyzna, który rok temu przyznał się do podpalenia katedry w Nantes, oddał się w ręce policji.

Rwandyjski imigrant przyszedł w poniedziałek rano na komisariat i powiedział, że zamordował katolickiego księdza - podało źródło związane ze śledztwem. Wkrótce potem policja znalazła ciało ofiary w miejscowości Saint-Laurent-sur-Sevre. Według wstępnych doniesień policji doszło do ataku nożem, ale policja nie określiła jeszcze oficjalnie przyczyny zgonu w oczekiwaniu na autopsję.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO

Rok temu mężczyzna przyznał się do podpalenia katedry w Nantes. Podejrzany został zatrzymany, a następnie wypuszczony i objęty nadzorem sądowym w oczekiwaniu na rozprawę, następnie trafił do szpitala psychiatrycznego, w którym pozostał do końca lipca - podał Reuters. Ostatnio schronienia udzielił podejrzanemu ksiądz Olivier Maire. Nie jest do końca jasne, jak długo przebywał tam Rwandyjczyk.

Na popołudniowej konferencji prasowej regionalny zastępca prokuratora Yannick Le Goater przekazał, że podejrzany o zabicie księdza nie wydaje się mieć motywów terrorystycznych. Potwierdził również, że został on zatrzymany i pozostaje w areszcie.

Macron: nasze myśli są ze wszystkimi katolikami Francji

Prezydent Francji Emmanuel Macron i premier Jean Castex, którzy śledzą postępowanie w tej sprawie, złożyli wyrazy współczucia wspólnocie religijnej Montfortain w Saint-Laurent-sur-Sevre, której zamordowany ksiądz był prowincjałem. Macron powiedział też: "W imieniu narodu składam hołd ojcu Olivierowi Maire. Nasze myśli są z (członkami) Montfortain i wszystkimi katolikami Francji".

Misjonarze Montfortain to zgromadzenie obecne w około 30 krajach, skoncentrowane na działalności charytatywnej i szpitalnej.

Senator z Wandei: jestem głęboko wstrząśnięty strasznym morderstwem księdza

Minister spraw wewnętrznych Gerald Darmanin zapewnił o swoim "wsparciu dla katolików po dramatycznym zabójstwie księdza w Wandei". Przekazał też, że uda się na miejsce, gdzie doszło do zbrodni. Wyjaśnił na Twitterze, że przypuszczalny zabójca księdza Emmanuel A., nie został wydalony z Francji, ponieważ oczekiwał na rozprawę w sprawie podpalenia i podlegał nadzorowi sądowemu.

Senator z Wandei, Bruno Retailleau, potwierdził, że ksiądz Maire zaoferował schronienie Rwandyjczykowi po jego zwolnieniu z aresztu w maju. Według francuskich mediów podejrzany następnie trafił do szpitala psychiatrycznego, w którym przebywał do lipca. "Jestem głęboko wstrząśnięty strasznym morderstwem księdza, który zaopiekował się mordercą" - napisał Retailleau na Twitterze.

Zastępca sekretarza generalnego Konferencji Episkopatu Francji, Vincent Neymon, z którym skontaktowała się AFP, wyraził "osłupienie i głęboki smutek".

Pożar katedry w Nantes

Emmanuel A., obywatel Rwandy i uchodźca we Francji, został objęty nadzorem sądowym w ramach śledztwa w sprawie pożaru katedry w Nantes z 18 lipca 2020 r., gdzie był wolontariuszem.

Na miejscu podczas pożaru pracowało około stu strażaków, a po kilku godzinach ogień udało się ugasić. Dyrektor departamentalnej straży pożarnej generał Laurent Ferlay przekazał tego dnia, że ogień zniszczył kilkusetletnie, barokowe organy i XIX-wieczny obraz.

>> Zniszczone witraże i organy w pożarze katedry w Nantes

Autorka/Autor:pp\mtom

Źródło: PAP, Reuters