Francja zdradza szczegóły nowego atomowego lotniskowca. "Proces się rozpoczął"

Źródło:
France Info, Le Parisien, tvn24.pl, PAP
Francuski lotniskowiec Charles de Gaulle
Francuski lotniskowiec Charles de GaulleReuters Archive
wideo 2/5
Francuski lotniskowiec Charles de GaulleReuters Archive

Nowy francuski lotniskowiec atomowy ma mieć wyporność 75 tysięcy ton, a jego budowa rozpocznie się pod koniec 2025 roku - poinformował francuski minister obrony Sebastien Lecornu. - Na świecie pozostały tylko dwa kraje, które wiedzą, jak budować i obsługiwać lotniskowce atomowe: to Amerykanie i my - podkreślił.

Plany budowy nowego francuskiego lotniskowca atomowego zapowiedział w grudniu 2020 roku prezydent Emmanuel Macron. Nowe szczegóły na jego temat w sobotę w wywiadzie dla dziennika "Le Parisien" przedstawił minister obrony Sebastien Lecornu. "Proces się rozpoczął" - podsumowuje na swojej stronie internetowej jego słowa francuski nadawca radiowy France Info.

Lecornu w wywiadzie przedstawił harmonogram budowy nowego okrętu, która ma rozpocząć się pod koniec 2025 roku. Poinformował, że na ten cel w 2024 roku przeznaczonych zostanie pierwszych 5 mld euro, zgodnie z ustawą o wydatkach na zbrojenia, której projekt przedstawiony zostanie Radzie Ministrów we wtorek. Projekt ten zakłada znaczący wzrost wydatków Francji na zbrojenia, które w latach 2024-2030 mają wynieść 413 mld euro.

Nowy francuski lotniskowiec

Nowy francuski lotniskowiec, którego nazwy jeszcze nie ogłoszono, ma zastąpić służący obecnie lotniskowiec atomowy Charles de Gaulle, wprowadzony do służby w 2001 roku. Jak doprecyzował teraz francuski minister obrony, nowy okręt ma być niemal dwukrotnie większy, a jego wyporność wynosić ok. 75 tys. ton. Dzięki temu będzie mógł zabierać na pokład nie tylko większą liczbę samolotów, ale też szerszą gamę ich rodzajów. Pierwsze próby morskie nowego lotniskowca mają odbyć się w latach 2036-2037.

Zamówienie francuskiego rządu mają zrealizować we francuskich stoczniach koncerny Naval Group i Technicatome. - Na świecie pozostały tylko dwa kraje, które wiedzą, jak budować i obsługiwać lotniskowce atomowe: to Amerykanie i my - podkreślił Lecornu. - W globalnym kontekście naznaczonym wojną w Ukrainie i wieloma napięciami międzynarodowymi budowa lotniskowca jest konieczna - dodał. Na Twitterze Lecornu wskazał, że nadanie nazwy nowej jednostce będzie przywilejem prezydenta Emmanuela Macrona. "Charles de Gaulle będzie miał następcę" - podkreślił.

ZOBACZ TEŻ: Powtarza się scenariusz sprzed 90 lat. "Zaniepokojona Azja szykuje się do wojny"

Lotniskowiec atomowy

Posiadany obecnie przez Francję Charles de Gaulle o wyporności 40 tys. ton może przenosić do 40 samolotów i śmigłowców. Jest jedynym dziś atomowym lotniskowcem na świecie, który nie powstał w USA. Wszystkie inne lotniskowce, także najnowsze brytyjskie lotniskowce typu Queen Elizabeth, posiadają napęd konwencjonalny, najczęściej turbiny gazowe. Według nieoficjalnych doniesień nad budową swoich pierwszych lotniskowców atomowych mają pracować jedynie Chiny.

Napęd atomowy podnosi poziom skomplikowania i koszt budowy okrętu, jednocześnie jednak znacząco zwiększa jego możliwości bojowe, zapewniając mu globalny zasięg. Napędu atomowego nie należy mylić z przenoszeniem broni atomowej. Lotniskowce zwykle wyposażone są jedynie w lekkie uzbrojenie służące do obrony, zaś właściwy potencjał bojowy jest zależny od uzbrojenia przenoszonych przez niego samolotów.

Lotniskowiec Charles de GaulleShutterstock

ZOBACZ TEŻ: Raport: w 2022 roku liczba w pełni operacyjnych głowic jądrowych wzrosła na świecie do 9576

Autorka/Autor:pb//mm

Źródło: France Info, Le Parisien, tvn24.pl, PAP

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock