W biegnącym pod kanałem La Manche Eurotunelu, który łączy Francję i Wielką Brytanię, utknęły we wtorek dziesiątki osób. W pociągu na trasie z Calais do Folkestone uruchomił się alarm. - To było jak film katastroficzny - mówiła jedna z pasażerek.
Pasażerowie zostali ewakuowani przez służby ratunkowe, a następnie przeniesieni do pociągu zastępczego, po czym kontynuowali podróż do Folkestone w hrabstwie Kent - przekazał w środę serwis BBC.
Zarząd Eurotunelu poinformował, że w pociągu uruchomiły się alarmy.
"To było jak film katastroficzny"
- To było jak film katastroficzny. Wchodziło się w otchłań, nie wiedząc, co się dzieje. Wszyscy musieliśmy stać (w tunelu) pod wodą w wielkiej kolejce - powiedziała jedna z pasażerek pociągu, 37-letnia Sarah Fellows, opisując wydarzenie, do którego doszło we wtorek wieczorem.
Jak przekazali inni świadkowie, z którymi rozmawiała brytyjska agencja PA, część osób, które utknęły w tunelu, doświadczyła ataków paniki. Jeden z podróżnych przekazał, że w oczekiwaniu na pociąg zastępczy pasażerowie spędzili w podwodnym tunelu około pięciu godzin.
Źródło: PAP