Wybory prezydenckie we Francji. Europejscy liderzy gratulują Emmanuelowi Macronowi

W drugiej turze wyborów prezydenckich we Francji Emmanuel Macron zdobywa 58,54 proc. głosów, a Marine Le Pen 41,46 proc. - podało francuskie ministerstwo spraw wewnętrznych w poniedziałek po godzinie 5 rano. Według tych danych urzędujący prezydent odnawia swój mandat.

Zwycięstwa w wyborach urzędującemu prezydentowi gratulowali europejscy liderzy.

Prezydent Andrzej Duda i premier Mateusz Morawiecki pogratulowali Emmanuelowi Macronowi zwycięstwa w wyborach.

Szefowa Komisji Europejskiej napisała w mediach społecznościowych, że "z niecierpliwością czeka na dalszą doskonałą współpracę" z prezydentem Macronem. "Razem pchniemy Francję i Europę naprzód" - dodała.

"W tych niespokojnych czasach potrzebujemy silnej Europy i Francji, która jest w pełni zaangażowana w tworzenie bardziej suwerennej Unii Europejskiej" – napisał na Twitterze szef Rady Europejskiej Charles Michel. Jak dodał, "możemy liczyć na Francję przez kolejne pięć lat".

Szefowa Parlamentu Europejskiego Roberta Metsola przekazała, że z niecierpliwością czeka na wspólną pracę "w ramach francuskiej prezydencji oraz poza nią, by sprostać wyzwaniom świata, który staje się coraz bardziej niepewny i niepokojący". "Silna Unia Europejska potrzebuje silnej Francji" - dodała. 

Kanclerz Niemiec Olaf Scholz pogratulował Macronowi, dodając, że "twoi wyborcy wysłali dziś wyraźny sygnał zaangażowania w sprawy Europy". "Cieszę się, że możemy kontynuować naszą współpracę" - dodał. 

Premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson zwrócił uwagę, że Francja jest "jednym z najbliższych i najważniejszych sojuszników" Londynu. "Nie mogę się doczekać dalszej współpracy w kwestiach, które najbardziej wpływają na nasze państwa i na cały świat" - dodał. 

Zwycięstwo prezydenta Emmanuela Macrona w wyborach to "znakomita wiadomość dla całej Europy" – oświadczył premier Włoch Mario Draghi.

Szef rządu w komunikacie ogłoszonym na Twitterze podkreślił, że Włochy i Francja są razem zaangażowane z innymi partnerami na rzecz budowy "silniejszej, bardziej spójnej i sprawiedliwej Europy, zdolnej odgrywać pierwszoplanową rolę, by stawić czoła wielkim wyzwaniom naszych czasów, począwszy od wojny na Ukrainie".

Premier Hiszpanii Pedro Sanchez pogratulował Emmanuelowi Macronowi zwycięstwa, wskazując, że wygrana ta jest "wiktorią całej Europy". W swoim wpisie w języku francuskim oraz hiszpańskim Sanchez zaznaczył, że w niedzielny wieczór "wygrała Europa", a także demokracja.

"Obywatele wybrali Francję zaangażowaną na rzecz wolnej, silnej i sprawiedliwej Europy" - napisał szef centrolewicowego rządu Hiszpanii.

"Z wielkim entuzjazmem oczekuję dalszej współpracy w ciągu najbliższych czterech lat" - napisał na swoim koncie na Twitterze premier Portugalii Antonio Costa, gratulując Macronowi. "Francuzi po raz kolejny udowodnili swoje przywiązanie do projektu europejskiego" - ocenił Costa, zaznaczając, że liczy na to, że Macron po reelekcji będzie bronił "różnorodności, bezpieczeństwa, walczył ze zmianami klimatu i zaangażuje się w budowanie humanistycznej, sprawiedliwej, zielonej oraz dostatniej Europy".

"Ma to fundamentalne znaczenie w wymagających czasach, w których znajduje się nasz kontynent oraz świat" - napisał szef rządu Portugalii.

Premier Belgii Alexander De Croo oświadczył, że w niedzielę Francuzi "opowiedzieli się za wartościami oświecenia".

Szef holenderskiego rządu Mark Rutte gratulując Macronowi, wyraził nadzieję na zacieśnianie współpracy w ramach Unii Europejskiej i NATO oraz na kontynuację "doskonałych stosunków między naszymi państwami". 

Macronowi pogratulował także szef Europejskiej Partii Ludowej i przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk. "Dzięki twojej wygranej będzie więcej Europy w Europie. I mniej Rosji. A już niedługo nadejdzie taki dzień, że będziemy mieli Paryż w Warszawie" – napisał na Twitterze.