Donald Trump wykorzystał utwór Foo Fighters. Jest odpowiedź zespołu

Źródło:
CNN, tvn24.pl
Robert F. Kennedy jr. w czasie przemówienia w Arizonie oznajmił, że "zawiesza" kampanię
Robert F. Kennedy jr. w czasie przemówienia w Arizonie oznajmił, że "zawiesza" kampanięReuters
wideo 2/4
Robert F. Kennedy jr. w czasie przemówienia w Arizonie oznajmił, że "zawiesza" kampanięReuters

Rzecznik prasowy rockowego zespołu Foo Fighters oświadczył, że grupa nie wyraziła zgody na wykorzystanie przez Donalda Trumpa jej utworu "My Hero". Ten został odtworzony podczas ostatniego wiecu polityka w Arizonie, kiedy na scenę wchodził Robert F. Kennedy Jr. Muzycy deklarują chęć przekazania wszelkich tantiem z tytułu nieautoryzowanego użycia ich piosenki na rzecz kampanii Kamali Harris.  

Rzecznik prasowy grupy Foo Fighters oznajmił, że jej członkowie nie wyrazili zgody na odtworzenie na wiecu wyborczym Donalda Trumpa piosenki zespołu. "Foo Fighters nie zostali poproszeni o zgodę (na użycie utworu). Gdyby otrzymali taką prośbę, nie udzieliliby zgody" - przekazał w treści przesłanego redakcji CNN oświadczenia przedstawiciel muzyków.

Zgodnie z relacją CNN utworem, o którym mowa, jest piosenka "My Hero". Sztab Donalda Trumpa miał bezprawnie wykorzystać ją podczas piątkowego wystąpienia polityka w Phoenix w Arizonie. Zamieszczone w internecie nagrania z imprezy wskazują, że utwór został wykorzystany podczas wejścia Roberta F. Kennedy'ego Jr. Polityk - który później tego wieczora ogłosił zawieszenie swojej kampanii prezydenckiej i przekazał poparcie Trumpowi - zmierzał w stronę sceny w akompaniamencie słów "there goes my hero" (pl. oto nadchodzi mój bohater).

ZOBACZ TEŻ: Kerry Kennedy zarzuca swojemu bratu "zdradę". Mówi o "niesamowitym niebezpieczeństwie" 

Foo Fighters sprzeciwiają się wykorzystywaniu ich muzyki przez Donalda Trumpa

Rozmawiając z CNN rzecznik Foo Fighters zapowiedział przekazanie wszystkich ewentualnych tantiem z tytułu nieautoryzowanego użycia utworu "My Hero" podczas wiecu Trumpa na rzecz kampanii Kamali Harris i Tima Walza. Jak zauważa CNN, nie jest to pierwszy raz, kiedy kampania byłego prezydenta USA oskarżana jest o bezprawne użycie muzyki.

Na początku sierpnia Celine Dion wydała oświadczenie, w którym skrytykowała Trumpa za "nieuprawnione" wykorzystanie piosenki "My Heart Will Go On". Słynna ballada została odtworzona na wiecu polityka w Montanie. Wokalistka prześmiewczo odniosła się też do wyboru akurat tego utworu. W opublikowanym na jej profilu wpisie zapytała: "I serio, ta piosenka?". Utwór jest bowiem najbardziej znany z filmu "Titanic" o tragicznym zatonięciu statku.

W przeszłości wykorzystywaniu ich utworów przez sztab Trumpa sprzeciwiali się też m.in. Rihanna, Pharrell Williams, Ozzy Osbourne, członkowie Rolling Stones oraz Queen.

ZOBACZ TEŻ: Trump fałszywie sugeruje, że popiera go Taylor Swift i jej fanki

Autorka/Autor:jdw//az

Źródło: CNN, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/ALLISON DINNER