Genialny muzyk uniewinniony po latach. Stan Floryda anulował zarzuty i oficjalnie przeprosił nieżyjącego od 39 lat Jima Morrisona. Zarzuty dotyczyły "obscenicznego" zachowania lidera "The Doors" podczas słynnego koncertu w Miami.
Za decyzją stał gubernator Florydy, Charlie Crist. Zgodnie z prawem stanowym, oddalenie zarzutów musi się odbyć za przyzwoleniem gubernatora i co najmniej dwóch innych członków Rady Ułaskawiającej stanu Floryda. Za oddaleniem zarzutów głosował Crist i trzech członków Rady.
Za symulację
- Jego wina czy niewinność jest w rękach Boga, a nie nas ludzi - podsumował gubernator.
Zmarły w 1971 roku frontman The Doors, "wsławił się" obscenicznymi występami, często połączonymi z obnażaniem się. Podczas występu w Miami w marcu 1969, pijany wokalista miał rozpiąć swoje spodnie i symulować czynność seksualną, czemu sam później zaprzeczył.
Został jednak dwa lata później skazany na sześć miesięcy więzienia. Złożył apelację i podczas jej rozpatrywania zmarł w Paryżu. Do dzisiaj jego grób na cmentarzu Pierre Lachaise jest miejscem"pielgrzymek" fanów jego i zespołu.
Źródło: Reuters, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: wikipedia.org