Miasto Rovaniemi w Finlandii, które słynie z Wioski Świętego Mikołaja, zmaga się z napływem ogromnej liczby turystów. W 2023 roku w liczącej 60 tysięcy mieszkańców stolicy Laponii nocowało 1,2 miliona urlopowiczów. Szczyt sezonu przypada na czas świąt. Właściciele hoteli i restauracji cieszą się, ale coraz więcej mieszkańców zaczyna narzekać.
Jak informuje CNN, w mieście Rovaniemi w środkowej Finlandii turystyka rozwija się w zawrotnym tempie. Tylko do położonej w stolicy Laponii Wioski Świętego Mikołaja co roku przyjeżdża 600 tysięcy osób, a najwięcej odwiedza ją w okresie świątecznym. Amerykańska stacja informacyjna wskazuje, że z napływu turystów cieszą się właściciele hoteli i restauracji, a także urzędnicy miejscy, ponieważ urlopowicze przynoszą miastu dużo pieniędzy. Jednak nie wszystkich mieszkańców 60-tysięcznego Rovaniemi to zjawisko cieszy. ZOBACZ TEŻ: Hiszpańskie miasto apeluje do turystów: zakładajcie ubrania - Martwi nas nadmierny wzrost turystyki. Turystyka rozwinęła się tak szybko, że nie ma już nad nią kontroli - powiedział CNN 43-letni Antti Pakkanen, fotograf i członek jednej z organizacji zrzeszających mieszkańców miasta, która we wrześniu zorganizowała wiec przeciwko "nadmiernej turystyce". Stacja podaje, że w 2023 roku w Rovaniemi odnotowano 1,2 miliona nocujących turystów, co stanowi rekord w historii miasta i wzrost o prawie 30 proc. w porównaniu z 2022 rokiem. Mimo to Tiina Maatta, dyrektorka hotelu Original Sokos w Rovaniemi, przewiduje, że rok 2024 przyniesie kolejny rekord.
"Overtourism" zaczyna dotykać północ Europy
CNN wskazuje, że problem znany jako "overtourism", czyli nadmierna turystyka, który dobrze znany jest w południowych miastach Europy, takich jak Barcelona, Florencja czy Malaga, zaczyna rozprzestrzeniać się na północy kontynentu. Jak mówi Sanna Karkkainen, dyrektorka generalna organizacji turystycznej Visit Rovaniemi, "kultura nordycka jest już trendem". - Ludzie chcą podróżować do chłodnych krajów, aby zobaczyć śnieg, zorzę polarną i oczywiście Świętego Mikołaja - dodała.
ZOBACZ TEŻ: Coolcation - nowy trend w turystyce
Lokalni krytycy masowej turystyki twierdzą, że wiele apartamentowców w centrum Rovaniemi w szczycie sezonu jest przeznaczanych pod wynajem. Rozpowszechnienie najmu krótkoterminowego spowodowało wzrost cen mieszkań i przekształcenie centrum miasta w "przejściową przestrzeń dla turystów". Ale nie wszyscy narzekają. Burmistrz Ulla-Kirsikka Vainio zauważa, że niektórzy na najmie krótkoterminowym "dobrze" zarabiają.
W tym roku otwarto trzynaście nowych połączeń lotniczych do Rovaniemi, między innymi z Genewy, Berlina czy Bordeaux. Jak podaje CNN, większość turystów przybywa do stolicy Laponii z krajów europejskich, takich jak Francja, Niemcy i Wielka Brytania, ale miasto staje się atrakcyjne także dla osób spoza Starego Kontynentu. ZOBACZ TEŻ: "Nie ma chleba, będziemy jeść turystów"
Źródło: CNN
Źródło zdjęcia głównego: RPBaiao/Shutterstock