Świat chce, byśmy byli punktem odniesienia, budowniczymi pokoju, byśmy zapewniali bezpieczeństwo, racjonalność, czasami nawet wspólne zrozumienie, w bardzo trudnym czasie - podkreśliła na dorocznej konferencji ambasadorów Unii Europejskiej szefowa unijnej dyplomacji Federica Mogherini.
Poniedziałkowe przemówienie w Brukseli było ostatnim wystąpieniem Mogherini w roli wysokiej przedstawiciel ds. polityki zagranicznej na spotkaniu unijnych ambasadorów.
Włoszka podczas przemówienia przekonywała, że świat oczekuje, iż Unia Europejska będzie odgrywała w nim wiodącą rolę.
- Świat chce, byśmy byli punktem odniesienia, budowniczymi pokoju, byśmy zapewniali bezpieczeństwo, racjonalność, powiedziałabym, że czasami nawet wspólne zrozumienie, w bardzo trudnym czasie. W ostatnich miesiącach słyszałam te wezwania we wszystkich zakątkach świata - powiedziała. Jak podkreślała, prośby o utrzymywanie wsparcia i zaangażowania ze strony Wspólnoty słyszała w Azji Południowo-Wschodniej, w Afryce, na Ukrainie oraz w Zatoce Perskiej. Przyznała, że czasem można mieć poczucie, iż świat idzie w złym kierunku, że wszystko staje się coraz trudniejsze, ale jako optymistka stara się wyobrazić sobie, co by było, gdyby nie zaangażowanie UE.
Mogherini: kryzys na Ukrainie się nie zakończył, ale kraj jest bardziej odporny
Szefowa unijnej dyplomacji jako przykład pozytywnego oddziaływania "28" (kraje Unii) podała Ukrainę, poświęcając temu krajowi sporą część swojej mowy.
- Kryzys na Ukrainie wciąż nie jest skończony, ale w ciągu tych pięciu lat Ukraina przeszła długą drogę i dziś jest znacznie bardziej odpornym krajem, niż była pięć lat temu - oceniła.
Zwróciła uwagę, że wsparcie dla Ukrainy ma "bardzo mocny komponent bezpieczeństwa", ale UE inwestuje też bardzo mocno w rozwój ludzi. Pomagamy tworzyć miejsca pracy, budować i odbudowywać infrastrukturę - wymieniała.
Przypomniała, że Unia zliberalizowała dostęp do swojego terytorium dla Ukraińców (chodzi o zniesienie wiz na krótkoterminowe pobyty) i inwestuje w wymiany między obywatelami i studentami.
- W ciągu tych pięciu lat zainwestowaliśmy na Ukrainie największy pakiet wsparcia w historii Unii Europejskiej. Dzięki temu kraj nie upadł i był w stanie iść do przodu i próbować wyjść z kryzysu - oświadczyła szefowa unijnej dyplomacji.
Włoszkę na stanowisku zastąpi Hiszpan
Wysoka przedstawiciel mówiła również o współpracy obronnej w ramach Unii, która - jak zauważyła - rozwijała się w ostatnim czasie bardziej, niż ktokolwiek mógł sobie wyobrazić. Jak zaznaczyła, nowa przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen jako była minister obrony Niemiec będzie pierwsza, aby jeszcze bardziej wykorzystywać potencjał Unii Europejskiej w tym zakresie. Mogherini pełni funkcję szefowej unijnej dyplomacji od 2014 roku.
1 listopada wysokim przedstawicielem ds. polityki zagranicznej ma zostać obecny szef MSZ Hiszpanii Josep Borrell.
ZOBACZ RAPORT tvn24.pl: Nowe rozdanie w Unii Europejskiej
Autor: akw\mtom / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Twitter | @MajaEUspox