Francuskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych wezwało w piątek ambasadora Iranu, by oficjalnie zażądać uwolnienia przez Teheran antropolożki Fariby Adelkhah i socjologa Rolanda Marchala, przetrzymywanych w irańskim więzieniu francuskich badaczy. Oprócz Francuzów w irańskim więzieniu przebywa też australijska badaczka Kylie Moore-Gilbert, która wraz z Adelkhah zaczęła strajk głodowy.
Fariba Adelkhah jest znaną ekspertką do spraw szyizmu, doktorem antropologii wyższej szkoły nauk społecznych EHESS w Paryżu i - tak jak Roland Marchal - pracownikiem centrum studiów międzynarodowych w instytucie Sciences Po-Paris (CERI).
Zatrzymanej 5 czerwca Adelkhah oraz przetrzymywanej od 15 miesięcy przez Irańczyków australijskiej badaczce i specjalistce od Bliskiego Wschodu Kylie Moore-Gilbert postawiono zarzut szpiegostwa. Marchal jest więziony również od czerwca pod zarzutem "spiskowania przeciw bezpieczeństwu narodowemu" Iranu.
W czwartek Adelkhah i Moore-Gilbert rozpoczęły strajk głodowy.
10 grudnia prezydent Emmanuel Macron zażądał od Teheranu "natychmiastowego wypuszczenia" francuskich badaczy i oznajmił, że Francja "nie będzie tolerować" takiej sytuacji.
W lipcu rząd Francji podjął pierwsze zabiegi o uzyskanie informacji na temat Adelkhah. Mimo licznych starań francuskim władzom nie udało się wtedy skontaktować z antropolożką ani objąć ją opieką konsulatu.
Adelkhah i Moore-Gilbert zdołały wystosować list otwarty do Centrum Praw Człowieka w Iranie - organizacji pozarządowej z siedzibą w Nowym Jorku - w którym napisały, że poddawane są "torturom psychologicznym" oraz "łamane są ich fundamentalne prawa".
Autor: asty\mtom / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Georges Seguin (Okki) CC BY SA Wikipedia/PAP/EPA/DEPARTMENT OF FOREIGN AFFAIRS AND TRADE HANDOUT