Ewakuacja redakcji w Wilnie. "Szybko będzie jak w Paryżu"

Portal delfi otrzymał list z pogróżkami delfi.lt

Dziennikarze portalu informacyjnego delfi musieli opuścić redakcję w Wilnie po otrzymaniu listu z pogróżkami i nieznaną substancją.

List do redakcji przyszedł na nazwisko redaktor naczelnej Moniki Garbacziauskaite-Budrene. Na kartce w języku rosyjskim napisane było, że "szybko będzie jak w Paryżu". Sprawca narysował też trumnę i zostawił podpis "Allahu Akbar!". W kopercie był także pakunek z nieznaną substancją przypominającą proszek.

Na miejsce przybyły ekipy strażackie i karetki pogotowia. Dziennikarze i pracownicy redakcji zostali ewakuowani. Teren wokół budynku redakcji został zamknięty.

Nazwisko byłej doradczyni prezydenta

Sprawca napisał na odwrocie koperty nazwisko byłej doradczyni litewskiej prezydent Dalii Grybauskaite, Dajvy Ulbinajtę. Zrezygnowała ona z tej funkcji po zarzutach prokuratury o ujawnieniu tajemnicy państwowej. Sprawa dotyczyła podejrzeń o przygotowywanych atakach informacyjnych ze strony Rosji przeciwko kierownictwu Litwy. Po ujawnieniu sprawy z listem kobieta została przesłuchana przez policję. Twierdziła, że nie ma z tym nic wspólnego. - Nie jestem w żaden sposób związana z tym absurdem. Nie wiem, w jakim celu zostało wykorzystane moje nazwisko. Możliwe, że ktoś miał w tym jakiś interes - mówiła Ulbinajte portalowi delfi.

Pobrane próbki proszku

Szef komisji ds. bezpieczeństwa narodowego w litewskim Sejmie Arturas Paulauskas ma nadzieję, że groźby sprawcy są zwykłym żartem. - Jeśli tak, to był to żart dość nieudolny - mówił poseł, który twierdzi, że tożsamość nadawcy będzie można ustalić na podstawie charakteru pisma.

Służby badają proszek. - Koperta była szczelnie zamknięta. Pobraliśmy dwie próbki. Ze wstępnych ustaleń możemy powiedzieć, że śladów rtęci nie wykryto. Przesyłka nie była radioaktywna. Nie było tam także substancji trującej - mówił dziennikarzom Vadim Ignatowicz ze straży pożarnej w Wilnie.

Z uwagi na bezpieczeństwo redakcja wstrzymała pracę do jutra.

Delfi jest jednym z najbardziej znanych informacyjnych portali na Litwie, Łotwie i w Estonii. Dwa lata temu uruchomił także wersję polską. Jeszcze wcześniej - wersję rosyjską, którą odwiedza codziennie kilkaset tysięcy użytkowników.

[object Object]
14.01.2015 | Francja: nowy numer „Charlie Hebdo” wyprzedany na pniuFakty TVN
wideo 2/20

Autor: tas\mtom / Źródło: delfi.ru

Źródło zdjęcia głównego: delfi.lt