Gunnar Beck, europoseł skrajnie prawicowej Alternatywy dla Niemiec (AfD), stracił immunitet. Parlament Europejski podjął decyzję o uchyleniu go w związku z domniemaną kradzieżą próbek w jednym z niemieckich domów towarowych. Zdaniem Becka zarzuty wobec niego "są bezpodstawne" i motywowane politycznie.
Chodzi o zdarzenie, do jakiego miało dojść w 2022 roku w domu towarowym w Neuss w zachodnich Niemczech. Według raportu parlamentarnej komisji prawnej, która badała sprawę, Beck miał wejść do sklepu i "wziąć kilka próbek produktów testowych wystawionych do wypróbowania przez klientów, rzekomo w celu zabrania ich bez płacenia za nie". Chociaż sklep zgłosił kradzież, polityk i tak próbował opuścić lokal, ale został zatrzymany przez detektywów sklepowych. Na miejsce wezwano policję, której Beck "miał stawiać opór".
Europoseł stracił immunitet
Wniosek o uchylenie immunitetu Becka złożyła prokuratura generalna w Duesseldorfie. W czwartek większość parlamentarzystów zagłosowała w Parlamencie Europejskim za przyjęciem wniosku o uchylenie immunitetu. Śledztwo w sprawie domniemanej kradzieży jest w toku. Zdaniem Becka zarzuty wobec niego "są bezpodstawne" i motywowane politycznie. - Jestem przekonany, że w odpowiednim czasie zostanę oczyszczony z zarzutów - skomentował polityk.
58-letni Gunnar Beck jest z wykształcenia prawnikiem. Od 2014 roku należy do AfD, w 2019 roku uzyskał mandat do PE. Portal tygodnika "Spiegel" przypomniał w czwartek, że Beck w 2022 roku otrzymał grzywnę w wysokości 9,2 tys. euro za "używanie niewłaściwego tytułu". Europoseł podczas spotkania przedstawicieli AfD w Magdeburgu w 2018 roku przedstawił się jako profesor.
Źródło: PAP, Spiegel
Źródło zdjęcia głównego: Frederic MARVAUX,European Union 2023, EP