Premier Estonii: niezależnie od tego, gdzie jest i co robi Prigożyn, nasze granice pozostają mocno obstawione

Źródło:
PAP
Narwa, estońskie miasto na granicy z Rosją
Narwa, estońskie miasto na granicy z Rosją
Reuters
Narwa, estońskie miasto na granicy z RosjąReuters

Premier Estonii Kaja Kallas poinformowała w poniedziałek, że granice jej kraju, w związku z niedawnymi wydarzeniami w Rosji, pozostają mocno obstawione. Zastrzegła, że nadal nie ma bezpośredniego zagrożenia dla Estonii.

- Nadal nie ma bezpośredniego zagrożenia dla Estonii w związku z niedawnymi wydarzeniami w Rosji - powiedziała premier Estonii Kaja Kallas po nadzwyczajnym posiedzeniu rządu, zorganizowanym w poniedziałek w odpowiedzi na sobotni bunt właściciela Grupy Wagnera.

ZOBACZ TEŻ: Atak na Ukrainę. Relacja na żywo w tvn24.pl

- Chociaż Prigożyn został zatrzymany, sytuacja i jej długoterminowe konsekwencje są wciąż niejasne. Dlatego nasze wschodnie granice pozostaną mocno obstawione i pilnowane. Wzywamy Estończyków do powstrzymania się od podróży do Rosji - dodała Kallas.

Estonia wzmacnia granice z Rosją

Estońska premier zorganizowała już podobne spotkanie w samą sobotę oraz odbyła rozmowy z partnerami z Polski, Łotwy, Litwy, Finlandii, Szwecji oraz Belgii. W poniedziałek zapewniła, że koordynacja działań i wymiana informacji z sojusznikami będzie kontynuowana.

Kallas poinformowała w sobotę, że w związku z buntem szefa wagnerowców granice łączące Estonię z Rosją zostaną wzmocnione, a kontrole graniczne zaostrzone. MSZ Estonii wezwało swoich obywateli do opuszczenia Rosji przy najbliższej możliwej okazji.

Autorka/Autor:asty / prpb

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: AJSTUDIO PHOTOGRAPHY / Shutterstock.com